Obecnie w wielu miejscach kraju pada śnieg z deszczem lub śnieg. Front w nocy będzie przesuwał się na południowy wschód. Zalecamy ostrożność w związku z niebezpieczną sytuacją pogodową.
We wtorek rano niewielką pokrywę śnieżną notowano lokalnie w zachodniej, wschodniej i południowej części kraju. W Rzeszowie było 5 cm białego puchu, w Krakowie i Suwałkach 4 cm, a w Kielcach i Zielonej Górze po 3 cm. Po jednym cm śniegu odnotowano m.in. w Koszalinie, Szczecinie, Mławie, Warszawie i Wrocławiu.
Gdzie pada?
Po południu do Polski wkroczyła strefa opadów. Miejscami występuje śnieg z deszczem, ale w znacznej części kraju sypie sam śnieg. Z tego względu w trakcie nocy zabieli się niemal w całym kraju, a zalegające warstwy śniegu się zwiększą. Strefa opadów przemieszcza się od północnego zachodu w głąb kraju w kierunku południowo-wschodnim.
Od godz. 21 prawie w całym kraju pada. Na zachodzie jest to deszcz ze śniegiem, a na wschodzie śnieg. W rejonie Poznania, Zielonej Góry i Wrocławia pada deszcz ze śniegiem. Natomiast w Olsztynie, Białymstoku, w Warszawie i Krakowie pada śnieg. W rejonie Szczecina, Koszalina i Gdańska występują opady deszczu. Śnieg pojawił się także na Mazurach i Podlasiu.
Niebezpiecznie ślisko
Synoptyk podał, że temperatura nocą będzie się wahać od 3 st. C na Nizinie Szczecińskiej do -4 st. C na Podkarpaciu. Oznacza to, że opady mogą być marznące i powodować gołoledź. Z tego względu na ulicach i chodnikach zrobi się niebezpiecznie ślisko.
Śnieżyce związane są z przechodzącym przez Bałtyk niżem Axel. Ten głęboki cyklon generuje silne podmuchy wiatru. W godzinach nocnych może powiać w porywach do 60-80 km/h, na Wybrzeżu nawet do 90 km/h. We wschodniej części kraju porywisty wiatr powodować może zawieje śnieżne, które ograniczą widzialność.
Dynamiczna pogoda może wpłynąć na nasze samopoczucie. Szybko zmieniające się ciśnienie spowoduje, że może nas boleć głowa.
Autor: AD,AP/aw / Źródło: TVN Meteo