W środę w całym kraju panowała iście zimowa pogoda. We wszystkich regionach prószył śnieg, który - choć nie było go dużo - znacznie utrudniał komunikację i sprawiał, że warunki na drogach były bardzo trudne. Reporterzy TVN24 cały dzień sprawdzali sytuację w kraju.
Piaskarki i maszyny do odśnieżania pracowały na najwyższych obrotach, jednak nieustannie padający z nieba śnieg oraz wiatr, który dodatkowo nawiewał puch na jezdnie, powodowały, że poruszanie się po wielu polskich miastach było dość trudne.
Sytuację na drogach w kraju sprawdzali przez cały dzień reporterzy TVN24. W miastach drogi były przygotowane do jazdy całkiem dobrze, jednak w mniejszych miejscowościach często pojawiały się problemy, ponieważ lokalne jezdnie nie były aż tak zadbane.
Rzeszów
W okolicach Rzeszowa znajdował się reporter TVN24 Mateusz Półchłopek. Jak relacjonował po godzinie 14, drogi w Rzeszowie były odśnieżone i posypane solą, jednak te w okolicach miasta miejscami pozostawały białe, a lokalnie także oblodzone.
- Bardzo łatwo wpaść w poślizg, a więc musimy uważać, nie możemy gwałtownie hamować, gwałtownie skręcać, trzeba mieć się na baczności - przestrzegał Półchłopek.
Białystok
Zupełnie inna sytuacja panowała w województwie podlaskim. Nawet w większych miastach w regionie, takich jak Białystok, wiele dróg było białych i bardzo śliskich. Jak relacjonował reporter TVN24 Piotr Czaban, najtrudniejsza sytuacja była w okolicach Białegostoku.
Jeden z kierowców pomiędzy dwoma wioskami w gminie Choroszcz, wypadł z drogi na zakręcie i wpadł do rowu. Na szczęście nic mu się nie stało.
- Obok przejeżdżał ciągnik z pługiem, który odśnieżał wiejskie drogi i z pomocą traktorzysty można było wyciągnąć auto z rowu - relacjonował reporter.
Nieopodal inny mężczyzna zakopał się w głębokim śniegu samochodem terenowym na jednej z polnych dróg. Kierowca chciał skrócić sobie drogę do domu, jednak jego auto nie podołało.
- Chciałem sobie skrócić drogę, a jak widać była za głęboka koleina, pod śniegiem tego nie widać - tłumaczył.
Także w samym Białymstoku pogoda utrudniała życie niektórym kierującym. Przekonał się o tym kierowca tira, który nie mógł podjechać pod niewielkie wzniesienie w okolicach osiedla Starosielce.
Szczyrk
Z kolei piękną i pozytywną twarz zimy pokazała w środę reporterka TVN24 Marta Kupiec, która znajdowała się w Szczyrku. Jak wspominała, drogi w mieście były odśnieżone, czarne i dobrze przygotowane do jazdy.
Trudniej jeździło się na drogach poza Szczyrkiem, jak np. po Przełęczy Salmopolskiej, drodze łączącej Szczyrk z Wisłą. Tam nawierzchnia była zaśnieżona i śliska, jednak jak relacjonowała reporterka, krajobrazy zdecydowanie rekompensowały utrudnienia drogowe.
- To są widoki, które naprawdę cieszą oko i w takiej zimie można się zakochać - mówiła Kupiec.
Śnieg nie odpuści
Zarówno w nocy, jak i w czwartek kierowców miejscami także czekają utrudnienia pogodowe. Na wschodzie i północnym wschodzie Polski spodziewamy się opadów śniegu, a lokalnie także silniejszych porywów wiatru, które będą powodować zawieje i zamiecie śnieżne. Temperatura w całym kraju będzie ujemna, więc na drogach mogą powstawać oblodzenia, dodatkowo utrudniające podróże.
Autor: zupi/aw / Źródło: tvn24