Tegoroczna zima przeważnie jest nią tylko z nazwy. Owszem, pamiętamy bardzo śnieżny i mroźny okres w połowie grudnia, także i potem zdarzały się pogodowe epizody przypominające zimę, ale większość tej pory roku w obecnym sezonie upływa pod znakiem wyjątkowo łagodnej aury. To, że nie ma śniegu i z reguły jest dość ciepło, odbija się niekorzystnie nie tylko na przyrodzie.
Pogoda w Polsce w ostatnich tygodniach przeważnie nie jest typowa dla zimy. Po ataku śniegu i mrozu w połowie grudnia ubiegłego roku, te zimowe atrybuty zdarzają się sporadycznie. Boże Narodzenie nie było białe, sylwester był ciepły, także styczeń przynosi przeważnie wysoką temperaturę. W pierwszym dniu nowego roku w miejscowości Jodłownik (woj. małopolskie) termometry pokazały 19 stopni Celsjusza, bijąc dotychczasowy rekord ciepła dla tego miesiąca. Internauci wysyłali tego dnia na Kontakt 24 zdjęcia "noworocznej wiosny w ogródkach".
Nic nie wskazuje na to, by trend ten miał się nagle i wkrótce odwrócić. Jak przewidywał prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej najnowszej autorskiej prognozie pogody na 16 dni, reszta stycznia także zapowiada się "zdumiewająco" pod tym względem, jako że Polska pozostanie w zasięgu ciepłego, atlantyckiego powietrza. "Przez cały tydzień możemy spodziewać się nietypowo ciepłej pogody jak na tę porę roku (...). Bardzo podobnie, bo zupełnie bez mrozu, zapowiada się również następny tydzień, a niewielkie, kilkudniowe ochłodzenie jest możliwe dopiero po 20 stycznia" - uprzedzał Wasilewski.
Chroni jak kołdra
Nie życząc nikomu ekstremalnie niskich temperatur i potężnych śnieżyc - choćby takich, jakie niedawno nawiedzały Stany Zjednoczone - warto przypomnieć sobie, jakie korzyści dla całego środowiska przyrodniczego przynoszą w zimie śnieg i mróz. Przekonują o tym w najnowszym opracowaniu eksperci Lasów Państwowych. Jak podkreślają, zimowe opady stanowią fantastyczny rezerwuar wody, która potem wnika w glebę wraz z roztopami. Jeśli nie ma śniegu i występuje tak zwana "zimowa susza", to nawet opady deszczu - jakich doświadczamy od czasu do czasu - nie zawsze są w stanie uratować sytuację. Woda z nich zbyt szybko spływa do rzek.
Konsekwencją niedoboru śniegu jest więc gorsza kondycja przyrody, która budzić się do życia powinna dopiero wraz z "prawdziwą" wiosną, a także zaostrzenie suszy i problemy rolnicze, występujące w lecie. To zaś może oznaczać mniejsze plony i wyższe ceny żywności.
>>> Czytaj dalej: "Klimatyczny rollercoaster" się nie zatrzymuje. Jego konsekwencje odczujemy wszyscy
Pokrywa śnieżna zmienia warunki termiczne gleby z korzyścią zarówno dla flory, jak i fauny. Warstwa śniegu to ochrona termiczna dla roślin, zwierząt i innych organizmów "drzemiących" w ziemi. - Każdej zimy obserwujemy, że opadów jest zwykle za mało, poniżej normy - przyznawała w grudniu synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Cieszyła się z grubej pokrywy śniegu, jaka wówczas pojawiła się w Polsce. - Ta kołdra śniegu, [...] chroni ziemię, rośliny i wszelkie stworzenia, które śpią w ziemi - podkreślała.
Śnieg dobry dla drzew
Ogromne znaczenie śnieg ma w górach, gdzie chroni młode drzewa przed działaniem niekorzystnych warunków nie tylko termicznych, ale i związanych z silnymi porywami wiatru, jakie często panują na tych terenach.
Jak zauważają Lasy Państwowe, bezśnieżna i łagodna zima mocno odbija się na świerkach pospolitych. Co roku wymagają one sztucznego "przemrożenia", by przystosować je do górskich warunków. Na wyższych wysokościach nad poziomem morza często to jedyne drzewa, które budują las. Dlatego gdyby zima całkowicie przestała nawiedzać górskie regiony, bory zupełnie przestałyby istnieć. To z kolei mogłoby przyczynić się do wylesienia gór, zmiany krajobrazu oraz utraty zabezpieczenia przed powodziami.
- Teoretycznie w górach, które są naturalnym miejscem dla tego gatunku i gdzie jest większa wilgotność, świerk powinien sobie radzić lepiej - tłumaczył Przemysław Bąbelewski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, ostrzegając, że za kilkadziesiąt lat świerk pospolity (Picea abies) może całkowicie zniknąć z obszaru Polski. - Nawet tam, z powodu rosnących temperatur i braku odpowiedniej ilości wody, obserwujemy, że świerków systematycznie ubywa. Na Dolnym Śląsku, w górach, te drzewa są charakterystycznym elementem krajobrazu, ale niestety ich sytuacja z powodu zmian klimatycznych staje się coraz gorsza - dodał naukowiec.
Co ze sztucznym śniegiem?
Dla przyrody najlepszymi rozwiązaniami są te pochodzące z natury. Sztuczne naśnieżanie nie jest w stanie tak poprawić sytuacji, jak prawdziwe opady. Na stokach czy w kurortach stosowanie tej praktyki bywa uzasadnione, ale korzyści czerpią wyłącznie miłośnicy zimowych sportów.
>>> Czytaj dalej: Nie ma śniegu. Sytuacja na europejskich stokach jest dramatyczna
Jak podkreślają eksperci Lasów Państwowych, sztuczny śnieg ma inną budowę i strukturę, dlatego tworzy zupełnie inny rodzaj pokrywy. Utwardzona warstwa nie umożliwia dobrej wymiany gazowej między podłożem a otoczeniem, przez co negatywnie wpływa na organizmy żyjące w glebie. Nie jest to też rozwiązanie proekologiczne, ponieważ wymaga dużego nakładu zasobów wodnych. By nie zaburzyć równowagi w ekosystemie leśnym potrzebne są dokładne obliczenia, ile sztucznej pokrywy można wyprodukować.
Samopoczucie też ucierpi
Nawet jeśli to prawda, że odśnieżanie lub przedzieranie się przez zaspy może nas zestresować, śnieżny krajobraz przeważnie sprzyja naszemu samopoczuciu, a chodzenie po zasypanym śniegiem lesie przekłada się na większe zadowolenie z własnego ciała - wykazali naukowcy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Wyniki badania zespołu dr Kamili Czepczor-Bernat opublikowane zostały niedawno na łamach "International Journal of Environmental Research and Public Health".
Eksperyment przeprowadzono zeszłej zimy. 87 kobiet w średnim wieku 24 lat spacerowało po zaśnieżonym Cygańskim Lesie w południowej części Bielska-Białej. Przed spacerem, a także po nim, naukowcy pytali uczestniczki o to, jak oceniają one swoje ciało. Okazało się, że spędzanie nawet niewielkiej ilości czasu na łonie natury – ok. 40 minut – skutkowało zauważalną poprawą, jeśli chodzi o docenianie własnego ciała i zadowolenie z niego.
Źródło: Lasy Państwowe, PAP, tvnmeteo.pl