Są jadowite, mogą osiągać długość nawet 8 centymetrów i potrafią latać z wiatrem - amerykańskie media ostrzegają przed pająkami Joro, które wkrótce mogą pojawić się w Nowym Jorku. Ten inwazyjny gatunek szybko rozprzestrzenia się na wschodnim wybrzeżu USA, eksperci zaznaczają jednak, że nie jest groźny dla człowieka.
Pająki Trichonephila clavata, znane również jako pająki Joro, obserwuje się w Stanach Zjednoczonych od około dziesięciu lat, zasięg ich występowania był jednak początkowo bardzo ograniczony. Do tej pory występowały one gównie w południowo-wschodniej części kraju, co jednak wkrótce może zmienić, ostrzegają amerykańskie media. "Nowy Jork i New Jersey tego lata mogą mieć nowego mieszkańca: gigantycznego, żółto-niebiesko-czarnego latającego pająka" - pisze portal ABC News w czwartek. Z kolei stacja CBS News ostrzega o "przygotowaniach USA na inwazję gigantycznych jadowitych pająków".
Pająki Joro w Nowym Jorku
Z ostatnich badań naukowców z Clemson University wynika, że pająki Joro pojawiły się już w większości stanów na wschodzie USA, w tym na Florydzie, w Alabamie, Tennessee i Wirginii Zachodniej. Joro "potrafią przystosować się do każdych warunków" - ocenił w rozmowie z ABC News David Coyle, ekspert w dziedzinie gatunków inwazyjnych z Uniwersytetu Clemson.
Tego lata spodziewane jest, że pająki te dotrą także do Nowego Jorku i okolicy. - Wydaje się, że nie przeszkadza im życie w mieście - zauważał Andy Davis, ekolog z Uniwersytetu Georgii w rozmowie z dziennikiem "New York Times". Jak dodał, obserwował te stawonogi już na latarniach ulicznych, słupach telefonicznych czy liniach wysokiego napięcia, czyli miejscach, gdzie nie widuje się "zwykłych pająków".
Joro są jadowite, jednak nie są groźne dla człowieka - ich kolce jadowe nie są w stanie przebić ludzkiej skóry. Co więcej, zjadają one inne gatunki inwazyjne, w tym pluskwiaki Lycorma delicatula, dlatego specjaliści nie zalecają ich tępienia na obszarach, na których już występują. Należą do stosunkowo spokojnych gatunków inwazyjnych - chociaż szybko rozmnażają się i rozprzestrzeniają, naukowcy znaleźli dowody na to, że potrafią współistnieć z rodzimymi pająkami.
Latające pająki w USA
Niepokój budzi jednak nie tylko inwazyjność tych pająków. Po pierwsze, wiele osób wystraszyć mogą ich rozmiary: długość ciała samic może wynosić nawet 8 cm. Po drugie zaś, pająki te potrafią dosłownie latać. "To, co je wyróżnia, to umiejętność latania, cecha rzadka wśród pająków", podkreśla New Jersey Pest Control, amerykańska organizacja zajmująca się zwalczaniem gatunków inwazyjnych, która już na początku tego roku ostrzegała przed pojawieniem się Joro w północno-wschodniej części USA.
Zdolność latania Joro nie wynika jednak z posiadania skrzydeł. Ich lot można porównać raczej do lotu latawca lub spadochronu - pająki te potrafią przemieszczać się na duże odległości unoszone wiatrem za sprawą długich sieci, tworzonych przez siebie z pajęczych nici. - Sieci te działają jak spadochron, który unosi je w powietrze - tłumaczył w rozmowie z ABC News Michael J. Raupp, entomolog z Uniwersytetu Maryland.
Pająki Joro z Japonii
W swojej ojczyźnie, Japonii, pająk Joro zasiedlił większość kraju. Stawonogi te zostały przywleczone do Stanów Zjednoczonych 10 lat temu, po raz pierwszy zaobserwowano je w Georgii. To stan, w którym klimat jest stosunkowo podobny do południowej części Kraju Kwitnącej Wiśni, więc zwierzęta poczuły się tam jak u siebie. Pajęczaki te są ponadto odporne na zimno i wytrzymałe na wiele innych czynników środowiskowych.
Źródło: CBS News, ABC News, USA Today, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NAYR Arts by Ryan/AdobeStock