NASA i "niewyjaśnione zjawiska powietrzne". "Potrzebujemy danych wysokiej jakości"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, space.com, Reuters
Amerykanie na tropie UFO. Departament obrony publikuje nagrania
Amerykanie na tropie UFO. Departament obrony publikuje nagraniaUS DoD
wideo 2/3
Amerykanie na tropie UFO. Departament obrony publikuje nagraniaUS DoD

NASA zorganizowała pierwsze w historii publiczne spotkanie dotyczące UFO. Jak zauważyli prelegenci, by móc zgłębić ten temat, konieczne są dane wysokiej jakości. W najbliższych tygodniach ma powstać specjalny raport, podsumowujący spotkanie.

W środę amerykańska agencja kosmiczna NASA przeprowadziła pierwsze w historii publiczne spotkanie i konferencję prasową w sprawie "niewyjaśnionych zjawisk powietrznych" (Unidentified Aerial Phenomena - UAP), czyli tego, co do niedawna znano pod bardziej popularnym skrótem UFO (niezidentyfikowane obiekty latające). W 2022 roku NASA powołała specjalny zespół, który zajął się tym tematem.

- Dopiero zaczynamy naukowo badać UFO i potrzeba było odwagi, żeby przełamać opory - mówił jeszcze przed konferencją profesor Abraham Loeb, szef Galileo Project, zespołu naukowców z Uniwersytetu Harvarda badających UFO i szukających śladów pozaziemskich technologii.

- Gdybym miał podsumować w jednym zdaniu to, czego moim zdaniem się nauczyliśmy, to tego, że potrzebujemy danych wysokiej jakości - powiedział przewodniczący panelu David Spergel.

Jak wskazała NASA, celem tej czterogodzinnej sesji publicznej w siedzibie agencji w Waszyngtonie było przeprowadzenie "ostatecznych obrad" przed publikacją raportu na temat UFO. Jak zauważył Dan Evans, starszy badacz w NASA, naukowców czeka teraz "kilka miesięcy pracy".

- Obecne wysiłki w zakresie gromadzenia danych na temat UAP są niesystematyczne i fragmentaryczne w różnych agencjach, często przy użyciu instrumentów nieskalibrowanych do gromadzenia danych naukowych - mówił Spergel.

Badanie pozaziemskich obiektów

W 2017 roku o pracach niejawnego wówczas zespołu ds. UAP w Pentagonie napisał "New York Times" i opublikował odtajnione nagrania tajemniczych zjawisk napotkanych przez pilotów, co rozpoczęło drogę tematu UFO do głównego nurtu. Choć artykuł był krytykowany przez ekspertów jako sensacyjny, a później nagrania okazały się mieć przyziemne wyjaśnienia, dziś zespół Pentagonu - rozszerzony i z większym budżetem - działa publicznie, publikując okresowe raporty i występując przed Kongresem. - Jedynym powodem, dla którego nie robiono tego w przeszłości, był fakt, że nie było nikogo, kto by miał odwagę powiedzieć: przyjrzyjmy się temu, zróbmy to naukowo - mówił Loeb. Jak przekonywał, to on skłonił zastępcę szefa NASA Thomasa Zurbuchena, by zwrócić uwagę na te zjawiska. Jak twierdził, odpowiedź agencji była rozczarowująca. - Oni stworzyli komitet, żeby zdecydować, czy i jak badać te zjawiska. Ja po prostu zacząłem to robić - zauważył naukowiec. W ramach projektu na terenie uniwersytetu stworzono od początku całe obserwatorium z serią przyrządów, które mają monitorować niebo nad całą planetą, tak by móc zebrać szczegółowe i różnorodne dane na temat niewyjaśnionych zjawisk.

Według Loeba rozwiąże to główny problem związany z obserwacjami UAP - brakiem odpowiednich danych i pomiarów.

- Moje badania różnią się od tych, które prowadzi Pentagon, tym, że oni patrzą wstecz i badają zjawiska, które już zarejestrowano. Tyle że oni nie mogą cofnąć się w czasie i zbadać te obserwacje bardziej dokładnie. My monitorujemy niebo, starając się zarejestrować je w czasie rzeczywistym, z pomocą algorytmów sztucznej inteligencji - dodał Loeb.

Społeczeństwo jest tym zainteresowane

Badacz twierdził, że jest "agnostykiem" co do możliwości znalezienia oznak pozaziemskich technologii, lecz uważa, że badania w tej sprawie są potrzebne między innymi ze względu na olbrzymie zainteresowanie społeczeństwa. - Badania pokazują, że 60 procent Amerykanów wierzy w istnienie inteligentnych form życia poza Ziemią. To więcej niż ludzi wierzących w Boga - zauważył naukowiec. Dodał przy tym, że jeszcze żywiej zainteresowani są bogacze z całego świata, którzy sami zgłaszają się, by fundować jego badania wielomilionowymi kwotami. Mimo swojego UFO-agnostycyzmu Loeb kilkakrotnie wywoływał poruszenie i kontrowersje w środowisku naukowym, głównie z powodu stawianych przez niego tez dotyczących tajemniczego pozasłonecznego obiektu Oumuamua, który przeleciał przez Układ Słoneczny. Zdaniem badacza niezwykły kształt, trajektoria i przyspieszenie obiektu może wskazywać, że jest to sztucznie stworzona sonda należąca do obcej cywilizacji, poruszająca się za pomocą żagli słonecznych. Hipotezę tę przedstawił najpierw w pracy naukowej, a potem w bestsellerowej książce "Pozaziemskie". Taką hipotezę postawił też w pracy napisanej wspólnie z szefem biura ds. UAP w Pentagonie (AARO) doktorem Seanem Kirkpatrickiem, w której stwierdził, że Oumuamua mogła być jedną z setek sond wysłanych przez "statek matkę" obcej - i być może już wymarłej - cywilizacji do zbadania galaktyki.

>>> CZYTAJ: Oumuamua znów zaskakuje. Prawdopodobnie nie jest tym, za co ją uważano

Publikacje te wywołały mieszane recenzje w środowisku naukowym (jego krytycy twierdzą, że istnieją inne potencjalne wyjaśnienia fenomenu Oumuamuy), lecz zachęciły go do dalszych badań. W tym celu naukowcy z jego zespołu mają między innymi przeczesać dno Pacyfiku, gdzie w 2014 spadły fragmenty meteorytu, który również zdradzał nietypowe właściwości i - zdaniem Loeba - mógł być sztucznie stworzonym obiektem. Dotychczasowe rezultaty analiz i badań Pentagonu dotyczących UAP nie dały żadnych podstaw, by przypisać te zjawiska pozaziemskim technologiom. Jak zeznał w amerykańskim Senacie dr Kirkpatrick, około połowy z 650 odnotowanych dotąd obserwacji okazała się mieć przyziemne wyjaśnienie (większość to balony), zaś jedynie kilka procent z nich potencjalnie zdradzało zaawansowane zdolności techniczne. Wysunął przy tym jednak hipotezę, że mogą to być obiekty technologiczne z Chin. Jak mówił Loeb, analiza dotychczasowych danych zebranych przez obserwatorium na Harvardzie trwa i wkrótce ukażą się ich wyniki. Przyznał jednak, że osobiście nie widział na niebie dotąd żadnych obiektów zdradzających sztuczne pozaziemskie pochodzenie. Mick West, autor książek i badacz od lat krytycznie analizujący przypadki UFO, wątpił, by poszukiwania zespołu z Harvardu, NASA czy Pentagonu skutkowały odnalezieniem śladów obcych cywilizacji. - Loeb na pewno chciałby, żeby to byli kosmici, ale spodziewam się, że dostaniemy więcej wykonanych z daleka obrazów i obserwacji ptaków, balonów i innych tego typu rzeczy - mówił ekspert. Jak tłumaczył, rozwiązane dotychczas przypadki "tajemniczych" zjawisk okazywały się zawdzięczać swoją tajemniczość złudzeniom i zniekształceniom kamer i czujników. Jak jednak dodał, inicjatywy takie jak NASA i Pentagonu mogą być przydatne, dodając naukowego rygoru tym obserwacjom. Jego zdaniem mimo że wszystko zaczęło się od sensacyjnych narracji i spekulacji o kosmitach, to dochodzenia te mają znaczenie z innych powodów. - Sprawa chińskiego balonu szpiegowskiego pokazała, że z kwestią UFO wiążą się rzeczywiste problemy dla bezpieczeństwa narodowego. Wiemy, że jest też problem nie tylko z balonami, ale też z dronami i innymi technologiami, które mogą penetrować naszą przestrzeń powietrzną - mówił West. - Więc mimo że jest to wszystko pomieszane z kwestiami UFO i kosmitów, to są naprawdę poważne sprawy - dodał.

UFO to inaczej niezidentyfikowany obiekt latający (zdjęcie poglądowe) Shutterstock

Autorka/Autor:anw,kw

Źródło: PAP, space.com, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Następne dni mają przynieść sporo pogodowych zagrożeń - wynika z prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Niebezpieczne warunki mają być związane z występowaniem oblodzenia, silnego wiatru oraz intensywnych opadów śniegu. Sprawdź, gdzie mogą pojawić się alarmy.

Oblodzenie, intensywny śnieg. Gdzie mogą pojawić się alarmy

Oblodzenie, intensywny śnieg. Gdzie mogą pojawić się alarmy

Źródło:
IMGW

Według naukowców bociany zimujące w Afryce ruszyły do Europy. Potwierdzają to między innymi dane z nadajników GPS założonych wybranym osobnikom. Choć na trasie przelotu panują bardzo dobre warunki, intensywny przelot tych ptaków jeszcze się nie rozpoczął.

Szybki, Zbysia i Mars wysłały sygnał. Już lecą w naszą stronę

Szybki, Zbysia i Mars wysłały sygnał. Już lecą w naszą stronę

Źródło:
PAP

Pogoda na dziś. W czwartek 27.02 pojawią się opady deszczu o różnym natężeniu. W górach mocno sypnie śniegiem. Termometry wskażą od 5 do 11 stopni.

Przydadzą się parasole. Pogoda na dziś

Przydadzą się parasole. Pogoda na dziś

Źródło:
tvnmeteo.pl

W prognozach na kolejne dni widać większe opady, jakich dawno nie prognozowano, które mają szansę nieco poprawić sytuację hydrologiczną w części kraju. - Będą to na ogół opady deszczu, jedynie w obszarach górskich spodziewane są opady mieszane, a wysoko w górach intensywne opady śniegu - przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński. W weekend termometry pokażą maksymalnie 7 stopni Celsjusza.

Istotne zmiany w pogodzie. Czegoś takiego nie było od dawna

Istotne zmiany w pogodzie. Czegoś takiego nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Australijskie służby meteorologiczne uważnie śledzą rozwój i ścieżkę trzech cyklonów, które uformowały się na Oceanie Spokojnym po wschodniej stronie kraju. Największe zagrożenie stwarza żywioł o imieniu Alfred, który niesie wiatr o porywach sięgających 185 kilometrów na godzinę.

Australia spogląda na Pacyfik. Powstały tam trzy cyklony

Australia spogląda na Pacyfik. Powstały tam trzy cyklony

Źródło:
The Guardian, tvnmeteo.pl

Z przylądka Canaveral na Florydzie w środę wystartowała prywatna misja firmy Intuitive Machines. W kierunku Księżyca poleciał lądownik nazwany Athena, który między innymi ma zbadać obecność wody pod powierzchnią Srebrnego Globu.

Athena w drodze na Księżyc. Ma przed sobą ważną misję

Athena w drodze na Księżyc. Ma przed sobą ważną misję

Źródło:
PAP, Reuters, NPR, Intuitive Machines

Wielka sala bankietowa udekorowana malowidłami w stylu dionizyjskim to najnowsze odkrycie archeologów w Pompejach. - Za sto lat dzisiejszy dzień zostanie zapamiętany jako historyczny - powiedział w środę włoski minister kultury Alessandro Giuli. Znaleziska dokonano w centralnej części terenu archeologicznego, gdzie trwają prace wykopaliskowe.

"Nadzwyczajne" odkrycie w Pompejach

"Nadzwyczajne" odkrycie w Pompejach

Źródło:
PAP, Reuters

Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa otrzymała zgłoszenie o wielorybie, który miał zaplątać się w sieci przy brzegu w Międzyzdrojach. Na miejscu kilka godzin trwała akcja z udziałem służb. Zwierzę, które okazało się humbakiem, udało się uratować, co można zaobserwować na nagraniach.

"Chyba zrozumiał, że chcemy mu pomóc". Uwolnili wieloryba z sieci

"Chyba zrozumiał, że chcemy mu pomóc". Uwolnili wieloryba z sieci

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, międzyzdroje.tv, TVN24, PAP

Takie zaproszenie, za pośrednictwem mediów społecznościowych, wystosował do Elona Muska Mark Kelly, senator Partii Demokratycznej i były astronauta. Stał się on stroną konfliktu, jaki wybuchł w sieci po tym, gdy szef SpaceX oznajmił, że astronauci Sunita Williams i Butch Wilmore, przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dłużej niż zakładano, zostali na niej "porzuceni z powodów politycznych" przez administrację Joe Bidena.

"Hej Elon, kiedy w końcu zdobędziesz się na odwagę, by wsiąść do rakiety i porozmawiać"?

"Hej Elon, kiedy w końcu zdobędziesz się na odwagę, by wsiąść do rakiety i porozmawiać"?

Stacja Morska Uniwersytetu Gdańskiego w Helu przyjęła pierwszą w tym roku pacjentkę - Orlicę. To około dwuletnia samica foki szarej, która została znaleziona na plaży w okolicach Orłowa. Zwierzę cierpi na zmiany skórne, anemię i zapalenie płuc.

Pierwsza focza pacjentka Stacji Morskiej w Helu   

Pierwsza focza pacjentka Stacji Morskiej w Helu   

Źródło:
PAP, Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry UG 

W rejonie Zatoki Genueńskiej kształtuje się niż. Jak wynika z prognoz, układ niskiego ciśnienia w kolejnych dniach ma przechodzić nad Bośnią, Serbią, Węgrami, Ukrainą czy Białorusią. Jak podał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński, miejscami w ciągu doby może spaść nawet 50 litrów deszczu na metr kwadratowy. Ponadto w górach w tej części Europy możliwe są dość znaczne opady śniegu.

Tutaj w górach spadnie jeszcze sporo śniegu. Gdzie jeszcze możliwe są opady?

Tutaj w górach spadnie jeszcze sporo śniegu. Gdzie jeszcze możliwe są opady?

Źródło:
tvnmeteo.pl

W ostatnich dniach sroga zima ustąpiła. Wielu z nas zastanawia się, czy wiosna ruszy w naszym kraju z impetem. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza, co widać w modelach meteorologicznych na marzec 2025. Z prognoz wynika, że w nadchodzącym miesiącu o mrozie i śniegu jeszcze nie zapomnimy. Sprawdź szczegóły tego, co nas czeka.

Arktyczna szarża w marcu? Synoptyk sprawdza najnowsze prognozy

Arktyczna szarża w marcu? Synoptyk sprawdza najnowsze prognozy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na jednej z dróg w Filadelfii w Stanach Zjednoczonych powstała kilkumetrowa dziura, do której wpadł zaparkowany samochód. Na miejsce zostały wezwane służby, które przez kilka godzin wyciągały znajdujący się pod powierzchnią ziemi pojazd. Z powodu zapadliska wstrzymano dostawę wody do około 30 mieszkań.

Dziura w drodze połknęła samochód. Drugi prawie do niej wpadł

Dziura w drodze połknęła samochód. Drugi prawie do niej wpadł

Źródło:
ABC, CNN, CBS

Jak wynika z najnowszych badań, zmiany klimatu mogą doprowadzić australijskie populacje krokodyli różańcowych (Crocodylus porosus) na skraj wytrzymałości. Okazuje się, że przy wyższych wartościach temperatury zwierzęta te spędzają znacznie więcej czasu na chłodzeniu się. Gorąco sprawia też, że są mniej chętne do polowań czy rozmnażania.

Zmiany klimatu wykańczają krokodyle

Zmiany klimatu wykańczają krokodyle

Źródło:
livescience.com

Asteroidę 2024 YR4 odkryto w grudniu ubiegłego roku. Od razu zaczęto informować, że za kilka lat może uderzyć w naszą planetę. We wtorek agencje kosmiczne NASA i ESA podały nowe wyliczenia, określające prawdopodobieństwo kolizji.

Asteroida 2024 YR4. Naukowcy zaktualizowali dane dotyczące potencjalnego uderzenia w Ziemię

Asteroida 2024 YR4. Naukowcy zaktualizowali dane dotyczące potencjalnego uderzenia w Ziemię

Źródło:
PAP

Sonda Solar Orbiter znalazła się w odległości 380 kilometrów od Wenus. To mniej, niż średni dystans dzielący Ziemię i Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). W tym roku w pobliżu naszej sąsiedniej planety znajdzie się jeszcze jedna sonda.

Zaledwie 380 kilometrów. Tylko tyle dzieliło sondę Solar Orbiter od Wenus

Zaledwie 380 kilometrów. Tylko tyle dzieliło sondę Solar Orbiter od Wenus

Źródło:
PAP

Kiedy myślimy o Marsie, to zazwyczaj wyobrażamy go sobie jako czerwoną plamę, sąsiadującą z naszą niebiesko-zieloną Ziemią. W świetle najnowszych badań okazuje się, że dotychczas mogliśmy błędnie interpretować mechanizm, który odpowiada za jego charakterystyczny kolor. Co więcej, dzięki analizom na ten temat, naukowcy zbliżyli się do rozwiązania tajemnic geologicznej przeszłości tego ciała niebieskiego.

Dlaczego Mars jest czerwony? Te badania mogą ujawniać sekret przeszłości planety

Dlaczego Mars jest czerwony? Te badania mogą ujawniać sekret przeszłości planety

Źródło:
NASA, sciencealert.com

Kilkudniowe opady śniegu sparaliżowały zachodnie regiony Gruzji. Niektóre miejscowości są odcięte od świata i nie mają dostępu do wody, gazu i prądu. Pojawiają się także informacje o ofiarach śmiertelnych. W akcję ratunkową zostało zaangażowane wojsko.

Śnieg odciął ich od świata. Są ofiary śmiertelne

Śnieg odciął ich od świata. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
PAP, Civil.ge

Światowa Organizacja Zdrowia uważnie przygląda się sytuacji w Demokratycznej Republice Konga, gdzie wskutek nieznanej choroby zmarło ponad 50 osób. Niepokój wśród naukowców wzbudza fakt, że w większości przypadków zgon nastąpił po około 48 godzinach od wystąpienia objawów. Miejscowi lekarze podejrzewają, że źródłem choroby mogą być zwierzęta.

Większość umiera w dwie doby od objawów. Nie wiedzą, co to za choroba

Większość umiera w dwie doby od objawów. Nie wiedzą, co to za choroba

Źródło:
PAP, AP

Remiza strażacka runęła pod naporem śniegu we wsi Barneveld w stanie Nowy Jork. Tuż przed zdarzeniem znajdujący się w środku ludzie zdążyli się ewakuować. Występujące w lutym ekstremalne opady śniegu doprowadziły do dziesiątek podobnych incydentów w regionie.

Dach remizy runął pod naporem śniegu. Nagranie

Dach remizy runął pod naporem śniegu. Nagranie

Źródło:
New York Post, FOX Weather, CNN

Tysiące osób bez osób bez prądu oraz dziesiątki interwencji służb - to niektóre skutki silnej burzy, jaka nawiedziła w poniedziałek okolice Seattle w stanie Waszyngton (USA). Na jednej z dróg wichura powaliła drzewo na samochód, w którym znajdowały się trzy osoby.

Drzewo spadło na samochód. W środku były trzy osoby

Drzewo spadło na samochód. W środku były trzy osoby

Źródło:
CNN, FOX Seattle

Deszcz meteorytów spadł w ubiegłym tygodniu na Lubelszczyźnie. Jak przekazał profesor Tadeusz Przylibski, prezes Polskiego Towarzystwa Meteorytowego, znaleziono już 13 okazów i jest szansa na odszukanie kolejnych. Zdaniem eksperta, zbadanie skał może przynieść wiele cennych informacji o kosmosie, ale powinno być dokonane jak najszybciej.

"To duża frajda". Znaleziono już 13 okazów, jest szansa na kolejne

"To duża frajda". Znaleziono już 13 okazów, jest szansa na kolejne

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Zorza polarna rozświetliła niebo nad Dębkami (województwo pomorskie). Zdjęcia tego niesamowitego zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zorza polarna rozświetliła niebo na północy kraju

Zorza polarna rozświetliła niebo na północy kraju

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Zima to czas, kiedy można wejść do jaskiń lodowych powstałych na lodowcu Morteratschgletscher we wschodniej Szwajcarii. Wielu turystów chce na własne oczy zobaczyć to niezwykłe dzieło natury. - Tu jest tak pięknie -powiedziała Hanny Raich, turystka z Włoch

"Jesteśmy tym miejscem po prostu zafascynowani"

"Jesteśmy tym miejscem po prostu zafascynowani"

Źródło:
Reuters

Nawet kilka metrów śniegu spadło w poniedziałek w kilku japońskich regionach położonych nad Morzem Japońskim. Według meteorologów w najbliższych dniach prognozowane jest ocieplenie, co spowoduje wzrost zagrożenia lawinowego. Władze zaapelowały do mieszkańców o ostrożność.

Śnieg zasypał miasta. Obawiają się lawin

Śnieg zasypał miasta. Obawiają się lawin

Źródło:
NHK, Reuters, Snowbrains

Mediolańscy strażacy uratowali młodego wilka, który wpadł do kanału i utknął w rowie. Na pontonie, za pomocą siatki, przeprowadzili trudną akcję ratunkową. Zdaniem ekspertów zwierzę prawdopodobnie przyszło nad kanał Naviglio Grande, aby napić się wody lub upolować nutrię.

Wilk wpadł do kanału. Nagranie z akcji ratunkowej

Wilk wpadł do kanału. Nagranie z akcji ratunkowej

Źródło:
ENEX, fanpage.it, milano.corriere.it

Jeszcze tylko przez kilka godzin można głosować w konkursie na Europejskie Drzewo Roku. Wśród piętnastu finalistów tegorocznej edycji znalazł się dolnośląski buk znany jako Serce Wzgórz Dalkowskich. Rosnące w Polsce drzew już kilkukrotnie święciły triumfy w plebiscycie.

Polskie drzewo może wygrać. Liczy się każdy głos

Polskie drzewo może wygrać. Liczy się każdy głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com