Zauważyli, że ucieka, ciągnąc za sobą kabel. Tłumaczył, że spaceruje

Przewody ze studzienki telekomunikacyjnej
Do zdarzenia doszło w Gdańsku
Źródło: Google Earth

26-latek podejrzany jest o uszkodzenie sieci telekomunikacyjnej w Gdańsku. Skradzione ze studzienki przewody chciał sprzedać w skupie złomu. Mężczyźnie grozi nawet osiem lat więzienia.

W sobotę policjanci dostali zgłoszenie, że ktoś kradnie przewody ze studzienki telekomunikacyjnej przy ulicy Współczesnej w Gdańsku. Skierowani na miejsce funkcjonariusze znaleźli dwie otwarte studzienki. Ustalili też, jak wygląda mężczyzna i w jakim kierunku uciekł. Wiedzieli, że ciągnie za sobą kabel.

- Policjanci sprawdzili pobliski las i podczas kontroli zauważyli chowającego się za drzewem mężczyznę. Jego wygląd oraz ubiór były zgodne z opisem osób, które go widziały, gdy uciekał z łupem. Policjanci tym bardziej nie mieli wątpliwości, że to sprawca, gdy zauważyli kilka metrów dalej zwój przewodu telekomunikacyjnego - przekazał asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Kiedy funkcjonariusze zapytali 26-latka, co robi, odpowiedział, że spaceruje.

- Podczas czynności funkcjonariusze znaleźli kolejny zwój kabli oraz nóż. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - dodał Chrzanowski.

Przewody ze studzienki telekomunikacyjnej
Przewody ze studzienki telekomunikacyjnej
Źródło: KMP Gdańsk

Grozi mu osiem lat więzienia

Odnalezione przedmioty zostały zabezpieczone i poddane oględzinom. Policyjny technik zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną.

W niedzielę 26-letni mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia oraz zakłócenia działania sieci telekomunikacyjnej.

Grozi mu za to nawet osiem lat więzienia

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: