Zastawił wnyki na bobra, "bo podgryzał mu tuję". Zwierzę nie przeżyło

Bóbr obgryzł tuję, mężczyzna zastawił wnyki
Bóbr obgryzł tuję, mężczyzna zastawił wnyki
Źródło: tvn24

Mieszkaniec Radziszewa (woj. zachodniopomorskie) chciał pozbyć się bobrów, więc zastawił wnyki. Dlaczego? Bo stwierdził, że podgryzały mu tuję. Bóbr próbując uwolnić łapę z żelaznej pułapki połamał sobie wszystkie zęby. Mimo szybko udzielonej pomocy, zwierzęcia nie udało się uratować.

Zgłoszenie o uwięzionym zwierzęciu dostała Fundacja na rzecz zwierząt Dzika Ostoja.

- Po przyjeździe okazało się że we wnykach jest samica bobra. Ten mężczyzna stwierdził, że bobry podgryzały mu tuje, dokładnie chodziło o jedno drzewko. Zastawił wnyki. Mówił, że zrobił to nieświadomie, ale trzeba wiedzieć, że jeśli ustawia się takie żelastwo to zwierzę, które w nie wpadnie łapkę będzie miało zmiażdżoną i umrze w bólach i cierpieniu – mówi Marzena Białowolska z fundacji.

Był w bardzo ciężkim stanie

Jak przekonuje, bobry mają mocne ząbki i jeśli ogrodzenie jest słabe przegryzą je bez problemu.

- Tam była siatka z dużymi oczkami dlatego bóbr poradził z nią sobie i wpadł we wnyki. Zwierzę było w bardzo ciężkim stanie, natychmiast przewieziono je do kliniki, ale stracił dużo krwi, rana była szarpana, stracił zęby na tym żelastwie, bo próbował się uwolnić – dodaje Białowolska.

Niestety nie udało się go uratować.

Mieszkaniec Radziszewa chciał pozbyć się bobrów, więc zastawił wnyki
Mieszkaniec Radziszewa chciał pozbyć się bobrów, więc zastawił wnyki
Źródło: Fundacja na rzecz zwierząt "Dzika Ostoja”

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/b / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: