Na swoim koncie mają mieć kradzież ponad stu samochodów i motocykli. Pojazdy z Niemiec trafiały do Polski. W sprawie zatrzymano dziewięć osób, które usłyszały m.in. zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Jak przekazują służby, to ta grupa mogła stać między innymi za kradzieżą trzech bmw, którymi wcześniej jeździli pracownicy chińskiej ambasady w Berlinie.
W sprawie zatrzymano dziewięć osób. Zdaniem śledczych w latach 2021-2023 w Niemczech grupa miała kraść luksusowe samochody osobowe i motocykle. W sumie łupem miało paść ponad sto pojazdów o łącznej wartości ponad 5,5 mln złotych.
Według badających sprawę, zatrzymani mogą być także odpowiedzialni za kradzież trzech luksusowych BMW, którymi jeździli pracownicy chińskiej ambasady w Berlinie. Doszło do niej w grudniu 2022 roku.
- Jedno z tych aut, BMW X7 o wartości około 600 tys. zł, zatrzymali na autostradzie A1 funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej - podkreślił chor. Konrad Szwed z zespołu prasowego Komendanta Głównego Straży Granicznej.
Jak opisują służby, członkowie grupy mieli określony sposób działania, podział ról i zadań. Używali specjalistycznego sprzętu do przełamywania zabezpieczeń w pojazdach, dzięki czemu możliwe były tzw. kradzieże "na komputer".
Skradzione w Niemczech auta jechały do Polski
- Skradzione pojazdy natychmiast znajdowały swoich nabywców na terenie Polski, przy czym niejednokrotnie dochodziło również do tak zwanych kradzieży "pod zamówienie". Samochody i motocykle były wcześniej typowane i zamawiane przez ich późniejszych nabywców z Polski - wyjaśnił Szwed.
Rzeczniczka CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz przekazała, że rozpracowaniem gangu zajął się powołany we wrześniu wspólny zespół śledczy (joint investigation team, JIT), w skład którego weszli funkcjonariusze z Morskiego Oddziału SG, policjanci z wrocławskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji, prokuratorzy z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, a także niemieccy policjanci i prokuratorzy.
Grozi im do 10 lat więzienia
Zatrzymanym prokurator z dolnośląskiego wydziału PK przedstawił zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i kradzieży z włamaniami. Czyny zarzucone podejrzanym zagrożone są karą do 10 lat więzienia. - Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, realną obawę matactwa oraz grożącą podejrzanym surową karę na wniosek prokuratora wobec wszystkich podejrzanych zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania - poinformował Karol Borchólski z działu prasowego Prokuratury Krajowej. Jak przekazał, w trakcie czynności przeprowadzono liczne przeszukania miejsc zamieszkania i pobytu zatrzymanych, podczas których zabezpieczono m.in. mienie pochodzące z korzyści osiągniętych z popełnianych przestępstw, jak również specjalistyczny sprzęt służący i wykorzystywany do kradzieży z włamaniami samochodów osobowych i motocykli.
- W toku śledztwa przeprowadzono także przeszukania wytypowanych miejsc na terenie Niemiec - dodał prokurator.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP