Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód złożyła wniosek o wyłączenie z postępowania dotyczącego zawiadomienia posłanki Lewicy Joanny Scheuring-Wielgus w sprawie obchodów 29. rocznicy powstania Radia Maryja. Został on uwzględniony. Sprawą zajmie się Prokuratura Rejonowa w Golubiu-Dobrzyniu.
Zawiadomienie, które zapowiedziała w poniedziałek posłanka Lewicy, wpłynęło do toruńskiej prokuratury w środę. Zapoznał się z nim prokurator i złożył wniosek o zmianę prokuratury prowadzącej postępowanie.
- Do wniosku z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód pozytywnie odniósł się prokurator okręgowy. Wniosek został umotywowany obiektywizmem prowadzonego postępowania. To standardowa procedura, z której korzysta się w niektórych sprawach - wyjaśnił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski. - Sprawa została przekazana do Golubia-Dobrzynia - dodał.
"Nie może być tak, że łamane jest prawo przez ministra i pana prokuratora"
Posłanka Scheuring-Wielgus poinformowała w poniedziałek, że złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie obchodów 29. rocznicy powstania Radia Maryja.
- Nie może być tak, że pan Rydzyk, pan Błaszczak, pan Ziobro stoją ponad prawem. Nie może być tak, że w Polsce są równi i równiejsi. Nie może być tak, że łamane jest prawo przez ministra i pana prokuratora - podkreśliła posłanka Lewicy.
Jej zdaniem, sobotnie obchody 29. rocznicy powstania Radia Maryja były pokazem buty i arogancji.
- Patrzyłam na to wszystko z obrzydzeniem, zresztą nie tylko ja. Każdego dnia na ulicach całej Polski zatrzymywani i spisywani są ludzie, którzy pokojowo demonstrują w maseczkach po ulicach. Są sprawdzani ludzie, którzy chodzą do klubów fitness, centrów handlowych - czy mają maseczkę, czy jej nie mają. A tutaj w Toruniu odbywa się regularna impreza na 200 osób, na której nie było ani sanepidu, ani policji i nikt nikogo o nic nie pyta - wskazała podczas konferencji prasowej parlamentarzystka.
Pokazując zdjęcia screenów z transmisji wydarzenia, pytała o to, dlaczego księża byli w świątyni bardzo blisko siebie i bez maseczek, dlaczego minister Mariusz Błaszczak oraz Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro przemawiali bez maseczek na twarzy.
Zawiadomienie do prokuratury złożone przez posłankę Lewicy dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób przez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, a także łamania obostrzeń związanych ze stanem epidemii.
Źródło: PAP/TVN24