Motocyklista wraz z pasażerką uciekał przed policją po tym, jak przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Zatrzymał się dopiero po wywrotce. Sąd skazał go w trybie przyspieszonym, jak za przestępstwo.
Sytuacja miała miejsce we wtorek na ul. Narutowicza w Szczecinie. Policjanci w nieoznakowanym radiowozie zauważyli motocyklistę, który nie zatrzymał się na skrzyżowaniu, choć miał czerwone światło.
Funkcjonariusze próbowali zatrzymać go do kontroli, ale motocyklista nie zwracał uwagi na świetlne i dźwiękowe sygnały. Choć jechał z pasażerką, to jeszcze przyspieszył.
- Uciekał z dużą prędkością, mijając kolejne skrzyżowania – opowiada kom. Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. W tym czasie do pościgu dołączyły kolejne radiowozy. – Dopiero w okolicy ul. Mickiewicza kierowca stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się - kontynuuje policjant.
Szczęście w nieszczęściu
Na swoje szczęście para nie odniosła żadnych obrażeń. Mężczyzna został jednak zatrzymany. Okazało się, że to 39-letni obywatel Ukrainy.
W środę został wydany przez sąd przyspieszony wyrok w sprawie motocyklisty. Ma on zapłacić 4 tys. zł grzywny oraz przez trzy lata będzie miał zakaz prowadzenia pojazdów.
- Odpowiedział jak za przestępstwo, zgodnie z przepisami, które weszły w życie pierwszego czerwca. Teraz, jeśli ktoś nie zatrzyma się do kontroli, może trafić nawet na 5 lat do więzienia – Kimon tłumaczy surowy wyrok.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin/KWP w Szczecinie
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Szczecinie