Przez dwa pierwsze tygodnie czerwca do schroniska w Szczecinie trafiło prawie 30 psów. Pracownicy przytuliska twierdzą, że to wakacyjne porzucenia i apelują do mieszkańców. Sprawy zamierzają zgłaszać do prokuratury.
W pierwszym tygodniu czerwca do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie przywieziono 18 psów. W kolejnym 10. Podobne sytuacje nasilają się przed wakacjami co roku, ale ten - jak przyznają przedstawiciele schroniska - jest niestety wyjątkowy.
- Tak wielu przypadków, jak w tym roku jeszcze nie mieliśmy. Sytuacja jest zatrważająca - mówi nam Ewa Murawska, kierowniczka przytuliska. Jak tłumaczy, psy przyjęte w ciągu połowy jednego miesiąca zajęły prawie jedną trzecią wszystkich boksów przeznaczonych dla zwierząt.
Apel do ludzkiej przyzwoitości
- Na dzień dzisiejszy mamy 36 kotów i 63 psy - podsumowuje kierowniczka. - Było dużo sytuacji, kiedy podejrzewaliśmy, że zwierzęta doprowadzane są do nas przez właścicieli, którzy deklarowali, że znaleźli zwierzę, ale zachowanie psów pokazywało, że to są porzucenia, a te osoby są ich opiekunami - przyznaje.
Kobieta nie jest w stanie zrozumieć takiego zachowania. - Jeżeli ktoś bierze zwierzaka, to powinien przewidzieć to, że kiedyś gdzieś będzie chciał wyjechać. Apelujemy, żeby decyzja o porzuceniu była sytuacją ostateczną. Są hotele dla zwierząt - przypomina.
Zapewnia, że przypadki porzucenia będą zgłaszane do służb. Przyznaje jednak, że tego typu sprawy, jeśli brak dowodów, są przez policję czy prokuraturę odrzucane. - Spotykamy się z murem - komentuje. Pozostaje więc apel do ludzkiej przyzwoitości.
Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24