Pracownicy szczecińskiego pogotowia ratunkowego alarmowali jeszcze w poniedziałek rano, że wciąż nie zostali zaszczepieni i nie wiedzieli, kiedy to nastąpi. - Powinniśmy być traktowani priorytetowo, bo przecież jesteśmy na pierwszej linii frontu - podkreślali. W poniedziałek po południu wreszcie udało się ich zaszczepić.
– Nie zostaliśmy do tej pory zaszczepieni. Nie wiem, kiedy będziemy, chociaż chętnych jest wielu – mówiła nam Ewa Wilczyńska, lekarz z pogotowia ratunkowego. Pani Ewa jest emerytowaną anestezjolożką, jest więc dodatkowo wśród osób z grupy ryzyka ze względu na wiek.
– Uważam, że pracownicy medyczni powinni być zaszczepieni priorytetowo. Grupa "pogotowia" powinna być jeszcze przed grupą zero, dlatego że jesteśmy wyjątkowo narażeni na zakażenie koronawirusem – zaznaczała lekarka.
Wilczyńska podkreśla, że ze względu na charakter pracy pracowników pogotowia i to, że często mają 60 sekund na wyjazd do chorych, nie zawsze są w stanie przebrać się w ochronne kombinezony. - My jesteśmy codziennie narażani na zakażenie, ale też sami potencjalnie możemy zakażać – podkreślała lekarka.
Szczepionek z pierwszej transzy zabrakło
Jak to się stało, że lekarze i ratownicy pogotowia tak długo nie zostali zaszczepieni? Paulina Targaszewska, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, wyjaśnia, że lista z chętnymi trafiła zgodnie z zaleceniami do Szpitala Wojskowego przy ul. Piotra Skargi w Szczecinie, który odpowiada za organizację szczepień. Szczepionek z pierwszej transzy dla medyków z pogotowia jednak zabrakło.
- Na liście jest około 500 osób. Pracownicy pogotowia powinni być traktowani priorytetowo, bo przecież są na pierwszej linii frontu – uważa Targaszewska. – Mamy nadzieję, że te, które zostaną dostarczone teraz, wystarczą dla nas – dodaje.
Najpierw pracownicy szpitala, potem reszta
Rzecznik Szpitala Wojskowego w Szczecinie Marcin Górka przekazał nam, że szpital dostał do tej pory 75 dawek szczepionki i zaszczepił w pierwszej kolejności swoich pracowników. Kolejna partia ma dotrzeć dzisiaj i wystarczy dla 150 osób. Zostanie rozdysponowana w ciągu trzech najbliższych dni.
Górka nie potrafił powiedzieć, czy ratownicy będą zaszczepieni w tej grupie, bo wciąż czeka na to wielu pracowników szpitala. Dopiero po nich szczepionki otrzymać mają medycy spoza placówki przy ul. Piotra Skargi.
W poniedziałek po południu rozpoczęto jednak szczepienia pracowników pogotowia. Potwierdziła to pani Ewa, która również otrzymała pierwszą dawkę szczepionki.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24