Razem z poniedziałkową dostawą do Polski łącznie dotarło 670 tysięcy dawek szczepionki firmy Pfizer - poinformował w poniedziałek szef KPRM, pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk. Jak dodał, do niedzielnego wieczora w całej Polsce zaszczepiono ponad 50 tysięcy osób. Zdementował również informacje, jakoby w trakcie szczepień marnowały się duże ilości szczepionki.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów podkreślił, że trwa obecnie dystrybucja szczepionek. - Dzisiaj do wieczora 200 tysięcy szczepionek dotrze do szpitali węzłowych, które obecnie prowadzą szczepienia w grupie zero, czyli lekarze i personel podmiotów prowadzących działalność leczniczą - powiedział Dworczyk.
- Do wczoraj do godziny 18 zaszczepiono 50 tysięcy 391 osób - poinformował.
Szef KPRM odniósł się do pojawiających się w mediach doniesień, jakoby w trakcie szczepień marnowały się duże ilości szczepionki, co wynikać miałoby z faktu, iż po otwarciu fiolki należy pobrać z niej pięć dawek i tyle osób należałoby zaszczepić. - Padały liczby wielotysięczne - to są nieprawdziwe informacje, to są kłamstwa. Do tej pory 26 dawek szczepionki zostało zutylizowane. Z tych ponad 50 tysięcy szczepionek, które wykonano, wyłącznie 26 dawek musiało być zutylizowanych - poinformował.
ZOBACZ RELACJĘ: Konferencja ministra zdrowia i szefa kancelarii premiera >>>
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krystian Maj/KPRM