Gdańscy strażnicy miejscy dostali imienne upoważnienia do kontrolowania domowych palenisk. Będą sprawdzać co ląduje w prywatnych piecach i kominkach. Za palenie śmieci w domowej kotłowni grozi grzywna do 5000zł.
- Do tej pory kontrole środowiskowe mogli prowadzić tylko pracownicy wydziału środowiska urzędu miejskiego. Urzędnicy jednak nie mogli nakładać kar w postaci mandatów, czy grzywny i przez to urzędnikom musiał towarzyszyć strażnik miejski – tłumaczy Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
- Żeby zaoszczędzić czas i pieniądze uprawnienia do kontroli otrzymują teraz strażnicy. Dzięki temu nie ma już potrzeby przeprowadzania kontroli przez kilka osób – dodaje rzecznik.
5000 zł grzywny
Prawo ochrony środowiska pozwala samorządom na prowadzenie inspekcji środowiskowych, zgodnie z którymi kontroler upoważniony jest do wstępu na teren nieruchomości.
- Za utrudnianie wstępu na teren posesji grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Samo spalanie odpadów zagrożone jest wysokim mandatem do 500 złotych lub grzywną do 5 000 złotych. – informuje Jurgielewicz. - Podczas inspekcji właściciele i zarządcy budynków informowani są o zakazie spalania w domowych paleniskach m.in. tworzyw sztucznych, opon, starych mebli oraz o szkodliwym wpływie spalania śmieci na zdrowie ludzkie – dodaje strażnik.
457 interwencji
W trakcie spalania odpadów w domowych piecach grzewczych do otoczenia przedostają się niebezpieczne trucizny w postaci pyłów, benzo(a)pirenu, cyjanowodoru oraz metali ciężkich.
W 2012 roku gdańscy strażnicy interweniowali 457 razy w związku ze spalaniem odpadów. Wystawili przy tym 160 mandatów na łączną kwotę 8 600 złotych.
Do walki o jakość powietrza mogą włączyć się sami mieszkańcy. Straż miejska czeka na zgłoszenia dotyczące emisji szkodliwych pyłów i gazów pod bezpłatnym numerem alarmowym 986.
Autor: md//kv/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe