16-latek, podający się za adwokata, miał odebrać ponad 75 tysięcy złotych i trzy tysiące euro od 65-latki z powiatu puckiego, które kobieta przygotowała dla córki w związku z "wypadkiem drogowym". Pieniądze przekazał swojemu rówieśnikowi. W toku śledztwa policjanci zatrzymali czterech nastoletnich "odbieraków".
W ubiegłym tygodniu na telefon stacjonarny 65-latki zadzwoniła kobieta, podająca się za jej córkę. Powiedziała, że spowodowała wypadek, a przed odpowiedzialnością karną uchroni ją tylko wpłata 80 tysięcy złotych.
- Do rozmowy włączyła się również inna kobieta, podająca się za funkcjonariuszkę policji, potwierdzając wypowiedź rzekomo zatrzymanej córki. Przejęta i zaniepokojona losem córki 65-letnia mieszkanka powiatu puckiego, przekazała kwotę 75 tys. zł. i 3 tys. euro, mężczyźnie, który podawał się za adwokata córki - przekazał rzecznik prasowy puckiej policji aspirant sztabowy Joanna Samula-Gregorczyk.
Po zgłoszeniu funkcjonariusze z Władysławowa sprawdzili miejsca, w których mógł przebywać sprawca przestępstwa, tzw. "odbierak". Na dworcu kolejowym zatrzymano 16-letniego mieszkańca Gdańska, przy którym podczas kontroli policjanci znaleźli gotówkę, którą wcześniej odebrano od pokrzywdzonej kobiety.
Ustalili, że nastolatek przyjechał do Władysławowa na zlecenie swojego kolegi, 16-letniego mieszkańca Gdańska i jemu miał przekazać odebrane pieniądze.
- W toku dalszych czynności puccy policjanci zatrzymali drugiego nastolatka w jego miejscu zamieszkania - dodała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Decyzją sędziego Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Gdańsku nieletni zostali osadzeni w policyjnej izbie dziecka. Następnie sąd wydał postanowienie o umieszczeniu nieletnich w ośrodku wychowawczym w systemie zamkniętym.
Sprawa jest rozwojowa
Policjanci zebrali materiał dowodowy, w którym udowodnili działania przestępcze kolejnym dwóm nieletnim, mieszkańcom Gdańska.
- Dwaj 16-latkowie, wspólnie i w porozumieniu, dokonali oszustwa na szkodę innej kobiety - podała asp. szt. Samula-Gregorczyk.
Wobec nastolatków zastosowano środki wychowawcze w postaci umieszczenia jednego w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym, drugiego objęto nadzorem kuratora.
Sprawa jest rozwojowa. Wszystko wskazuje na to, że te same osoby mogą odpowiadać również za inne oszustwa na terenie województwa pomorskiego.
Źródło: tvn24.pl/KPP Puck
Źródło zdjęcia głównego: KPP Puck