W niedzielę przed godziną 10 wybuchł pożar na poddaszu Domu Pomocy Społecznej w Przytocku (woj. pomorskie). Strażacy ewakuowali pensjonariuszy i personel. Jedna osoba zmarła.
Do pożaru w Domu Pomocy Społecznej w Przytocku (woj. pomorskie) doszło w niedzielę przed godziną 10. Jak poinformował mł. kpt. Piotr Basarab, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku, ogień objął poddasze budynku.
- Na miejsce pojechało 16 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej z powiatów słupskiego i bytowskiego. Ewakuowano prawie 100 osób - przekazał strażak.
Młodszy aspirant Jakub Bagiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku przekazał że ogień objął poddasze jednego z budynków. - Jedna z osób była nieprzytomna. Mimo prowadzonej reanimacji zmarła. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że pożar mógł wywołać jeden z pensjonariuszy. Mężczyzna został zatrzymany – podał.
Jak przekazał prok. Michał Krzemianowski z Prokuratury Rejonowej w Miastku, mężczyzna najprawdopodobniej umyślnie podłożył ogień. W poniedziałek będzie wiadomo, czy usłyszy zarzuty.
Dach DPS przejdzie remont
Obecnie na miejscu oględzin dokonują prokurator wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa.
Po pożarze z użytku zostało wyłączone jedno skrzydło budynku. 30 pensjonariuszy, którzy nie mogą wrócić do swoich lokum, zajmie pokoje gościnne, które do tej pory stały wolne. Dyrektor DPS Artur Skoczek, zapewnił, że jeśli pozwoli na to nadzór budowlany, w poniedziałek rozpocznie się remont dachu, który spłonął.
Dom Pomocy Społecznej w dawnym pałacu w Przytocku jest placówką prowadzoną przez Zgromadzenie Braci Szkół Chrześcijańskich. Dom przeznaczony jest dla mężczyzn, młodzieży i dzieci niesprawnych intelektualnie w stopniu głębokim i znacznym. Placówka dysponuje 102 miejscami.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Słupsk