64-letni kierowca wiózł dzieci do szkoły autobusem, mimo że był pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, teraz wyjaśniają tę sprawę.
W Starkowej Hucie (woj. pomorskie) policjanci zatrzymali kierowcę autobusu, który miał zawieźć dzieci do szkoły. Okazało się, że 64-latek był pod wpływem alkoholu. Mimo to wsiadł za kierownicę i prowadził mercedesa, którym jechało 33 uczniów.
"Zatrzymaliśmy mu prawo jazdy"
- Badanie alkomatem wykazało, że miał 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Będziemy wyjaśniać tę sprawę. Na razie trudno mówić co może grozić kierowcy - zapewnia Magdalena Formela z kartuskiej policji.
64-latek jeszcze nie został przesłuchany. Jak twierdzi Formela, wszystkie dzieci, które jechały z nim autobusem bezpiecznie dotarły do szkoły. - Odwiózł je inny kierowca - dodaje Formela.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24