Na powierzchni 600 metrów kwadratowych zaprezentowano blisko 1600 eksponatów, dokumentujących 68-letnią historię gdańskiego klubu. Wśród nich jest m.in. karta kibica Arkadiusza Rybickiego, znaleziona na miejscu tragedii smoleńskiej.
- Na pomysł utworzenia muzeum Lechii zarząd klubu wpadł 3,5 roku temu. Od tego czasu udało nam się zebrać około dwa tysiące pamiątek, z których zaprezentowaliśmy blisko 1600. Gros eksponatów dotyczy piłki nożnej, ale zgromadziliśmy również przedmioty związane z innymi dyscyplinami - lekkoatletyką, rugby, kolarstwem, tenisem ziemnym i podnoszeniem ciężarów - tłumaczy kustosz muzeum Zbigniew Zalewski.
Przypomną o sukcesach
W muzeum Lechii znajdą się: fragment tyczki Adama Kolasy, oszczep Bernadetty Blechacz, olimpijski kapelusz ze stroju galowego oraz buty, w których ś.p. Waldemar Malak wywalczył podczas igrzysk olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku brązowy medal w podnoszeniu ciężarów.
Są też makiety dwóch stadionów - PGE Areny oraz obiektu przy ul. Traugutta.
W muzeum nie brakuje oczywiście piłkarskich wątków. Zaprezentowany jest kompletny strój, w którym biało-zieloni wiosną 1984 roku pokonali 4:2 Zagłębie Lubin i przypieczętowali awans do ekstraklasy. Są też buty króla strzelców tamtego sezonu, Jerzego Kruszczyńskiego (zdobył 31 bramek), medale za wywalczenie w 1983 roku piłkarskiego Pucharu Polski oraz replika tego trofeum.
Wśród eksponatów znalazła się również karta kibica na mecze Lechii Gdańsk tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej Arkadiusza Rybickiego. Kartę znaleziono na miejscu tragedii.
Czekają na kolejne pamiątki
- Wierzę, że nasze muzeum systematycznie wzbogacać się będzie o kolejne pamiątki. Wiele takich przedmiotów wciąż znajduje się w domach naszych trenerów, zawodników oraz kibiców. Mam nadzieję, że po odwiedzeniu tego muzeum uznają, że to będzie najlepsze miejsce do ich zaprezentowania - dodał Zalewski.
"Lepiej niż w Rotterdamie"
Zwiedzający mają także okazję obejrzeć na trzech telewizorach najważniejsze wydarzenia z historii Lechii oraz najbardziej spektakularne mecze biało-zielonych.
- Jestem pod wielkim wrażeniem tego obiektu. Oglądałem też muzeum Feyenoordu Rotterdam i zapewniam, że pod tym względem Lechia prezentuje się zdecydowanie lepiej od słynnego holenderskiego klubu - ocenił trener Bogusław Kaczmarek.
Muzeum Lechii czynne jest w godzinach 10-16 - będzie można obejrzeć ekspozycję w ramach stadionowego touru, albo zwiedzić tylko ten obiekt. Bilety wstępu kosztują 5 i 3 złote. W dni meczowe i poniedziałki muzeum jest zamknięte.
Autor: ws, aja/mz / Źródło: PAP, TVN24 Pomorze