- Wspomożemy władze samorządowe w remoncie zabytkowego mostu w Tczewie – zapowiedział Sławomir Nowak, minister transportu.
Tczewski most łączy dwa powiaty - malborski i tczewski. Jest to wyjątkowy zabytek ze względu na zastosowane w nim nowatorskie, jak na XIX wiek, połączenia przęseł. Uznano go za perełkę inżynierii lądowej przez wielu porównywaną do Wieży Eiffla, czy Kanału Panamskiego. Jednak od lat nie jest remontowany, a od 2011 roku jest zamknięty dla ruchu samochodów rowerzystów i pieszych.
„Znajdziemy pieniądze”
Przeprawa jest częścią drogi powiatowej i to na samorządzie spoczywa obowiązek jej utrzymania. Mimo to minister transportu zapewnił, że lokalne władze mogą liczyć na pomoc z centralnego budżetu.
- Szykujemy porozumienie, które zrealizuje nasze zobowiązanie, że wspomożemy władze samorządowe w remoncie tego zabytkowego mostu – powiedział Nowak.
- Jest to na tyle istotna, zabytkowa konstrukcja, że już minister kultury dokłada do remontu zabytkowych wież. My szukamy i będziemy mieli na to pieniądze. Aby wspomóc samorząd potrzebujemy dopiąć jeszcze porozumienie z ministrem finansów i władzami województwa pomorskiego – zapewnił.
Zabytek kontra nowoczesność
Władze powiatu tczewskiego, które zarządzają obiektem, już wybrały koncepcję przebudowy Mostu Tczewskiego. Do wyboru było siedem wersji, a dyskusje trwały blisko dwa miesiące.
W wybranej wersji odbudowane mają zostać wieżyczki i bramy wjazdowe. Nowe przęsła będą miały inną gęstość kratownicy niż trzy najstarsze. Dodatkowo portal wjazdowy od strony Lisewa Malborskiego ma mieć nowoczesny wygląd.
Nowoczesne elementu mostu
Ta wersja nie podoba się lokalnym obrońcom historycznej wersji mostu. – Nawet nie wiemy do końca jak to ma wyglądać, bo samorząd nie udostępnił nam wizualizacji. To żadna demokracja, ktoś postanowił i klepnął, a mieszkańców nikt o zdanie nie pytał, tak nie może być – komentował kilkanaście dni temu Łukasz Brządkowski ze SKOM.
Zdaniem członków Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu, przeprawa powinna jak najwierniej odzwierciedlać obiekt sprzed 150 lat. Według nich, powinny się na nim znaleźć nawet takie szczegóły, jak ślady po wysadzeniu mostu 1 września 1939 r.
Nie chcą starego
Ten pomysł nie podoba się z kolei władzom miasta. – Nie budujemy na nowo po staremu. Owszem, wszystko nawiązuje do historycznego wyglądu mostu, ale jest zaprojektowane w sposób ultranowoczesny – tłumaczył Paweł Filar z Wydziału Inwestycji i Transportu Starostwa Powiatowego w Tczewie.
- Organizowaliśmy spotkania z największymi autorytetami w dziedzinie budownictwa zarówno z Polski, jak i z Niemczech, oni też mówią: oprócz historii pokażmy nowoczesność. Zresztą jeśli chodzi o ślady po wysadzeniu to konserwator zabytków nie wyraził zgody, aby odtworzyć elementy mostu, które już nie istnieją - dodał.
Autor: md/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: www.most.tczew.pl | Marcin Burclaw