Dwie kobiety – jedna w trakcie porodu – próbowały trasą Mrągowo-Sorkwity (województwo warmińsko-mazurskie) dostać się na oddział położniczy szpitala w Biskupcu. Droga była jednak zablokowana.
W środę po godzinie 12 w Bagienicach na wysokości stacji paliw policjanci kierowali ruchem. – W pewnym momencie do funkcjonariuszy podjechała kierująca osobowym hyundaiem, prosząc o pomoc w przedostaniu się do szpitala w Biskupcu. Jak się okazało, pasażerką pojazdu była rodząca kobieta – relacjonuje aspirant Dorota Kulig z Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie.
W Biskupcu znajduje się najbliższy oddział położniczy w regionie, stąd też tam kierowały się kobiety. Problem w tym, że na trasie trwał protest rolników i były bardzo duże utrudnienia. Rodząca mogłaby nie zdążyć do szpitala na czas.
- Funkcjonariusze niewiele się zastanawiając, powiadomili dyżurnego jednostki oraz pozostałe patrole na trasie o zaistniałej sytuacji i rozpoczęli pilotaż w kierunku Biskupca. Kolejne patrole poinformowały strajkujących o potrzebie utworzenia korytarza życia – opowiada aspirant Kulig. Radiowóz rozpoczął eskortę z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi.
Na trasie okazało się, że protestujący rolnicy i inni kierowcy sprawnie utworzyli korytarz życia. Oba auta przez zakorkowaną drogę przejechały bez problemów. – Na końcu powiatu mrągowskiego, gdzie już nie było utrudnień, kierująca stwierdziła, że bez dalszych problemów dojedzie sama na miejsce – informuje Kulig. – Przyszłej mamie życzymy dużo dobrego – dodaje.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Mrągowie