Ogromny pojazd wywrócił się podczas prezentacji dla dziennikarzy. Monster truck miał najechać na stary samochód osobowy i zmiażdżyć go, ale kierowca na moment stracił panowanie nad kierownicą i gigant wylądował na boku.
Amerykańskie giganty na półtorametrowych kołach zjechały do Trójmiasta na niedzielną imprezę, podczas której będą się prezentować polskiej widowni. Na początek jednak mieli je obejrzeć dziennikarze. Jak się okazało, wrażeń nie zabrakło.
- Te maszyny mają nawet 3 000 koni mechanicznych. Wszystko się może zdarzyć, to jest niebezpieczne - mówi Randy Taylor, organizator imprezy. - Dowód mieliśmy, gdy w niekontrolowany sposób przewrócił się jeden z samochodów.
Na szczęście nikomu nie stała sie krzywda.
Niebezpieczne widowisko
Kierowca monster trucka, Bill Pain uważa jednak, że niebezpieczeństwo dotyczy w większym stopniu tych, którzy oglądają giganty w akcji. Kierowców - w mniejszym stopniu. On sam ściga się na monster truckach wraz z żoną.
- Jeżeli popełnimy błąd, ktoś z oglądających może ucierpieć - przyznaje. - Dlatego trzeba się przygotowywać fizycznie i mentalnie. A żeby jeździć agresywnie i widowiskowo, trzeba dużo pracy.
Po raz pierwszy w Polsce
Pierwsza w Polsce impreza Monster X Truck odbędzie się w Ergo Arenie w najbliższa niedzielę.
- Będzie dużo hałasu, wyścigi, gniecenie aut - zapewnia Agata Olszewska, organizatorka z firmy Makrokoncert. - W USA jest ta dyscyplina bardzo popularna, w Polsce jeszcze nie - dodaje.
Autor: maz/mz / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Jarosław Winiecki