Wpadł do niezabezpieczonej studni, gdy przyjechali strażacy był na głębokości około sześciu metrów. Trzymał się wystającej rury. Dzięki sprawnej akcji udało się mężczyznę wyciągnąć z wody. Z objawami hipotermii trafił do szpitala.
W niedzielę, 17 lipca, oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Luboradza (Zachodniopomorskie) 60-letni mężczyzna wpadł do niezabezpieczonej studni, znajdującej się na działce.
Na miejsce zadysponowane zostały zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku oraz jednostka OSP Barwice.
Poszkodowany był w studni na głębokości około sześciu metrów. Przytrzymywał się wystającej rury i był zanurzony w wodzie.
Mężczyzna trafił do szpitala
- Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i bezpiecznym wydobyciu mężczyzny ze studni - mówi oficer prasowy KP PSP w Szczecinku kpt. Mirosław Śledź.
Mężczyzna był przytomny, ale mocno wychłodzony. Nie wiadomo, jak długo przebywał w studni. Zabrano go do szpitala z podejrzeniem hipotermii.
Źródło: tvn24.pl, KP PSP w Szczecinku, OSP Barwice
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Szczecinku