Kierowca autobusu ze Stargardu stanął w obronie 14-latka, którego zaatakował agresywny pasażer. Pijany mężczyzna szarpał chłopca i wypchnął z pojazdu, bo ten przypadkowo potrącił go plecakiem.
Do zajścia doszło w Stargardzie (woj. zachodniopomorskie). 14-latek jechał autobusem linni numer 2. W pewnym momencie zahaczył plecakiem jednego z pasażerów. Ten bardzo się zdenerwował i wyciągnął siłą chłopaka z autobusu. Szarpał dziecko i używał wulgaryzmów.
Na nagraniu z monitoringu widać, jak po chwili do pijanego i krewkiego pasażera podchodzi kierowca. Dzięki jego interwencji udało się unieruchomić napastnika. Kierowcy pomogli też pozostali pasażerowie. Na miejscu pojawili się policjanci i ukarali pijanego mężczyznę mandatem w wysokości 500 zł.
"Zachował się należycie"
- Wydaje się całkowicie naturalne to, że my - jako ludzie - pomagamy innym. Tak też uczynił ten kierowca, który nie jest zbyt wysoki i waży ledwie 50 kg. Ale nie bał się zmierzyć z człowiekiem znacznie większym. W bezpośrednim starciu mógłby nie mieć z nim szans. Nasz kierowca zachował się należycie - powiedział Jan Gomuła MZK w Stargardzie.
Kierowca zadbał o bezpieczeństwo swoich pasażerów i pomógł słabszej osobie. Jego przykładną postawę docenił również prezydent Stargardu, który go za to nagrodził.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Miejski Zakład Komunikacji w Stargardzie