Pięć piskląt i dwa dorosłe łabędzie spacerujące po drodze - taki widok obserwowali, na jednej z ulic Kętrzyna (woj. warmińsko-mazurskie), kierowcy. O sprawie powiadomiono policjantów, a ci pomogli trafić ptakom nad wodę.
W środę rano do kętrzyńskiej policji zadzwonił zdenerwowany kierowca. - Z informacji przekazanej im przez zgłaszającego wynikało, że ulicą Budowlaną idzie łabędzia rodzina, stwarzając zagrożenie dla siebie i pozostałych uczestników ruchu drogowego - relacjonuje młodszy aspirant Tomasz Markowski z warmińsko-mazurskiej policji.
Skierowany na miejsce patrol szybko zlokalizował ptasią rodzinę: dwa dorosłe łabędzie i pięć piskląt. Próbowały one skryć się w cieniu na jednej z posesji. - Policjanci nie przechodzą obojętnie wobec zwierząt potrzebujących pomocy. Zdecydowali się pomóc ptasiej rodzinie dotrzeć na łono natury, a następnie do zbiornika wodnego. Co nie było wcale takie łatwe - opowiada Markowski.
Najpierw próbowali zwabić łabędzie zakupioną karmą dla ptaków. Jednak te nie były zbytnio nią zainteresowane. Skusiły się za to na kanapki, które funkcjonariusze mieli ze sobą. Rozdrobnili je, a potem poczęstowali nimi ptaki. Te zaczęły iść za nimi i tak zwabione zostały w kierunku wody.
- Wychodząc na służbę nigdy nie można być pewnym tego, co się na niej zdarzy - podsumowuje sytuację policjant.
Łabędzie to ptaki wodno-błotne podlegające ochronie gatunkowej. Dawniej chętnie na nie polowano i były stosunkowo rzadkie. Od kiedy zostały objęte ochroną, ich liczebność stopniowo wzrasta i często obserwuje się je w dużych miastach, a skupiska mogą liczyć do kilkuset osobników. O tym - jak i kiedy dokarmiać te ptaki - pisaliśmy na TVN Meteo.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Olsztynie