Kacper Płażyński, gdański radny PiS, dziwi się zainteresowaniu mediów wokół przyznaniu mu jako bezrobotnemu 20 tysięcy złotych dotacji na otwarcie działalności gospodarczej. - Nie robię niczego złego - podkreśla. Przekonuje, że świadczy to o jego przedsiębiorczości.
Jak już informowaliśmy wcześniej, "Gazeta Wyborcza" podała w środę, że gdański radny Prawa i Sprawiedliwości i kandydat tej partii na prezydenta miasta w jesiennych wyborach samorządowych, Kacper Płażyński, zarejestrował się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Gdańsku jako osoba bezrobotna, a następnie, z powodzeniem, wystąpił o przyznanie dofinansowania na założenie działalności gospodarczej.
Płażyński nie odpowiedział na pytania dziennikarzom "Wyborczej", ale zgodził się na rozmowę z reporterem TVN24 Danielem Stenzlem.
Przedsiębiorczy samorządowiec
- Otrzymałem 20 tysięcy złotych zgodnie z prawem, dopełniając wszystkie wymogi formalne, tak samo jak wielu innych adwokatów, którzy składają takie wnioski o dofinansowanie pierwszej działalności gospodarczej z budżetu unijnego. To zupełnie normalne - skomentował sytuację polityk PiS.
Jego zdaniem to nic nagannego i niezwykłego. - Zadziwia mnie to, że "Wyborcza" robi z tego sensację, nie dostrzegając, że w Gdańsku jest naprawdę bardzo wiele rzeczy nagannych, niedobrych, którymi mogłaby się zająć - uważa radny. - Rozumiem, że politykom Prawa i Sprawiedliwości nie wolno w sposób legalny występować o środki, które są dostępne dla każdego Polaka - dodał.
Płażyński wskazał także, że wystąpienie o dotację świadczy o nim pozytywnie. - To, że ja prowadzę swoją działalność gospodarczą, a właśnie nie jestem zatrudniany u kogoś, czy w spółkach Skarbu Państwa, działam na swój rachunek, to ja myślę, że to świadczy o mojej przedsiębiorczości, tak samo jak o tysiącach innych przedsiębiorczych ludzi w Polsce – mówił w wywiadzie z nami.
"Ja nie robię niczego złego"
Gdy nasz reporter Daniel Stenzel uzasadniał zainteresowanie mediów tematem dotacji tym, że mieszkańcy Gdańska mogą być zainteresowani, że były kandydat na prezydenta miasta, obecny radny, musi w ten sposób starać się o dofinansowanie, Płażyński się zirytował. - Panie redaktorze, to, co pan mówi, te tezy, które pan przedstawia są absurdalne i jednak nastawione na to, żeby przedstawić mnie w bardzo negatywnym świetle. Ja nie robię niczego złego. Ja robię to samo, co każdy młody człowiek, każdy, kto rozpoczyna swoją pierwszą działalność gospodarczą - odpowiedział.
- Dlaczego nie miałbym korzystać, tak samo jak każdy, ze środków, które, tak, należą mi się, tak samo jak każdemu innemu, jeżeli spełnia przewidziane w przepisach prawa przesłanki. To znaczy, że nie mam korzystać też ze zmniejszonego dzięki Prawu i Sprawiedliwości VAT-u dla przedsiębiorców, którzy dopiero co zaczynają? - pytał przewrotnie polityk.
Płażyński przypomniał także swoją obietnicę wyborczą, że nie wróci do pracy w spółkach Skarbu Państwa, a przejdzie do sektora prywatnego. Ta sytuacja jest elementem tego przejścia. Pod koniec kwietnia 2018 roku, w związku z kandydowaniem w wyborach na prezydenta Gdańska, Płażyński zrezygnował z pracy w spółce skarbu państwa Energa SA w Gdańsku, gdzie był kierownikiem w pionie do spraw korporacyjnych.
Kancelaria Kacpra Płażyńskiego
"Wyborcza" w swoim artykule poinformowała, że zarejestrowany jako bezrobotny Płażyński miał otrzymać "kwotę zbliżoną do 20 tysięcy złotych na otwarcie swojej kancelarii prawnej". To środki z Programu POWER, czyli Programu Operacyjnego Wiedza, Edukacja, Rozwój, oraz z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego.
Jak czytamy w "GW", na początku lutego były kandydat na prezydenta Gdańska zarejestrował swoją działalność gospodarczą pod nazwą "Kancelaria Adwokacka Adwokat Kacper Płażyński".
Trójmiejski polityk PiS w tym roku skończy 30 lat. Jest synem polityka Macieja Płażyńskiego, który zginął w katastrofie w Smoleńsku, a który był jednym z założycieli Platformy Obywatelskiej. Później jednak startował do parlamentu z list Prawa i Sprawiedliwości.
Zobacz całą rozmowę Daniela Stenzla z Kacprem Płażyńskim:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/pm / Źródło: TVN24 Pomorze/ Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: tvn24