Amerykański sprzęt wojskowy został przeładowany w porcie w Gdyni

Amerykański sprzęt wojskowy przypłynął do Gdyni w poniedziałek (31 stycznia) na pokładzie statku ARC Patriot i został rozładowany w terminalu kontenerowym BCT. - Ponad 200 elementów wyposażania z 1. batalionu 185. Pułku Piechoty Gwardii Narodowej stanu Kalifornia zostało wyładowanych w Gdyni, w obiekcie portowym wspierającym wzmocnioną wysuniętą obecność sił NATO. Misja trwa od 30 stycznia do 14 lutego - powiedział, cytowany w komunikacie, oficer prasowy amerykańskiej armii Jeffrey Jurgensen.

W rozmowie z reporterką TVN24 dodał, że zaplanowana operacja portowa "ma wesprzeć rotację sił amerykańskich z i do Polski oraz misję NATO".

- Ten program zaplanowany jest z dużym, mniej więcej rocznym wyprzedzeniem, który ma służyć standardowej rotacji sił wojskowych między krajami i nie ma żadnego związku z wydarzeniami, o których obecnie słyszymy - dodał Jurgensen.

Oficer prasowy amerykańskiej armii w rozmowie z Radiem Gdańsk zapewnił również, że większość przywiezionego sprzętu pozostanie w Polsce.

- Żołnierze, którzy będą go używać w programie tak zwanej wzmocnionej wysuniętej obecności w ramach misji NATO, pochodzą z amerykańskiej jednostki wojskowej z Kalifornii, Waszyngtonu i Oregonu. Będą oni ćwiczyć razem z polskim wojskiem w Polsce, ale też z krajami bałtyckimi oraz innymi partnerami z programu wzmocnionej wysuniętej obecności, czyli Chorwacją, Rumunią i Wielka Brytanią - wyjaśniał Jurgensen.

Terminem wzmocniona wysunięta obecność (ang. enhanced Forward Presence) Sojusz Północnoatlantycki określa rozmieszczenie - po szczycie NATO w Warszawie w 2016 roku - czterech batalionowych grup bojowych w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii. Stany Zjednoczone są państwem ramowym batalionu w Polsce - oznacza to, że wystawiają większość żołnierzy i dowodzą całością, a są uzupełniani przez pododdziały brytyjskie, chorwackie i rumuńskie. Jednostka na co dzień szkoli się na poligonie koło Orzysza i Bemowa Piskiego w województwie warmińsko-mazurskim i współpracuje z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną.

Sprzęt trafił na plac składowy gdyńskiego portu, którego budowa zakończyła się w połowie ubiegłego roku. Teren ma około 23 hektary i wyposażony jest w nowoczesną infrastrukturę.

- Dzięki szybszemu niż wstępnie zakładano oddaniu placów składowo-manewrowych, w tak ważnym momencie dla Portu Gdynia, gdy pada kolejny rekord przeładunków, mamy większe zdolności i już teraz mogliśmy obsłużyć wojska amerykańskie w ramach stałej współpracy bez uszczerbku dla innych grup ładunków obsługiwanych w porcie. Cieszymy się z tej wieloletniej kooperacji i już teraz w Porcie Gdynia trwają prace nad procedurami, aby ta długofalowa współpraca trwała w kolejnych latach - powiedział Dominik Sychowski, zastępca dyrektora ds. nieruchomości i umów Zarządu Morskiego Portu Gdynia.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Amerykański armia regularnie korzysta z usług polskich portów.

Jak podaje portal Trójmiasto.pl, w 2021 r. "najpierw Port Gdańsk, a potem Port Gdynia przyjął duży transport sprzętu wojskowego. Były to czołgi i wozy bojowe. Pojazdy należące do I Dywizji Piechoty US Army przypłynęły do Polski z Fort Riley na pokładach aż dwóch statków". Później nadeszły kolejne transporty. "W połowie maja 2021 r. do Portu Gdańsk na pokładzie Finlandia Seaways przypłynęły m.in. 24 pojazdy bojowe należące do armii duńskiej. Z kolei w 2017 roku amerykański sprzęt bojowy - czołgi, samobieżne haubice i bojowe wozy piechoty - dwa razy był przeładowywany w terminalu kontenerowym DCT. W marcu na pokładzie transportowca Green Ridge przypłynął sprzęt dla misji wielonarodowej grupy bojowej NATO w Orzyszu. Kolejny transport odbył się we wrześniu, a do DCT wpłynął statek Endurance. Wówczas - w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO - do Gdańska przypłynęła amerykańska 2. Pancerna Brygadowa Grupa Bojowa" - przypomina lokalny portal.