Sandały, skarpetki i parawan czy jednak śmiecenie. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku opublikował film, w którym pokazuje, co jest "prawdziwym obciachem na plaży". - Dbajmy o to, by miejsca w których wypoczywamy pozostawić w takim stanie, w jakim sami chcielibyśmy je zastać - mówiła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
EkoTurysta to kampania społeczna Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku pod patronatem Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz wojewody pomorskiego. Akcja ma na celu zwrócenie uwagi mieszkańców województwa pomorskiego i turystów na problem zaśmiecania plaż, jezior i lasów.
Kampanię promuje film "Prawdziwy Janusz na polskiej plaży 2022". Twórcy odwołują się do stereotypów mówiących o tym, że "obciachem" są skarpetki z sandałami czy parawan. W roli głównej wystąpił aktor Teatru Muzycznego Rafał Ostrowski.
Bohater spotu, właśnie w skarpetkach i sandałach, jedzie rowerem na plażę. Po drodze mija grupę nastolatków, którzy się z niego śmieją. Kiedy dociera nad brzeg, rozkłada parawan i je kanapkę, co zniesmacza innych plażowiczów. Potem zasypia. Po pewnym czasie, kiedy wstaje, na plaży nie ma ludzi, jest za to pełno śmieci. W drodze powrotnej, w miejscu gdzie wcześniej mijał młodych ludzi, również zauważył rozrzucone butelki i papierki. Bohater zatrzymuje się i sprząta.
"Wydaje ci się, że wiesz co jest prawdziwym obciachem?"- pyta lektor.
"Nie rób obciachu. Nie śmieć" - dodaje na końcu.
"Pamiętajmy, że zostawione przez nas śmieci nie znikną"
Inauguracja akcji ekoTurysta odbyła się na jednej z trójmiejskich plaż - kąpielisku w Gdyni Orłowie. W spotkaniu udział wzięli między innymi sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Marcin Horała, wojewoda pomorski Dariusz Drelich oraz prezes WFOŚiGW w Gdańsku Szymon Gajda.
- W wakacje mamy szansę spędzić więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi. Wykorzystajmy go na przekazanie najbliższym dobrych nawyków. Dbajmy o to, by miejsca w których wypoczywamy pozostawić w takim stanie, w jakim sami chcielibyśmy je zastać. Pamiętajmy, że zostawione przez nas śmieci nie znikną i będą mieć realny wpływ nie tylko na estetykę danego miejsca, ale mogą stać się realnym zagrożeniem dla fauny, flory i dla nas samych - powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
- Mamy wspaniałe plaże, jeziora, kompleksy leśne. I wszędzie występuje ten sam problem: porzucone przez letników odpady. To najczęściej plastik, butelki, puszki, niedopałki papierosów. Samorządy czy nadleśnictwa na sprzątanie tych terenów wydają olbrzymie pieniądze. Można by było je przeznaczyć na inne cele. Druga sprawa to środowisko. Taki niedopałek papierosa rozkłada się 10 lat, puszka aluminiowa - 200, a torba foliowa - 500 lat. Warto te wszystkie liczby mieć w pamięci. I radykalnie zmienić swoje nawyki. Nie kary finansowe, ale odpowiedzialność za środowisko powinny kierować naszymi działaniami - stwierdził na inauguracji kampanii ekoTurysta Marcin Horała.
ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Łączą aktywność ze zbieraniem śmieci. Plogging zyskuje na popularności w Polsce
200 ton odpadów rocznie na plażach w Gdyni
Jak informuje WFOŚiGW, gdyńskie kąpieliska sprzątane są codziennie, a służby porządkowe najczęściej znajdują na nich plastikowe butelki po napojach, plastikowe torby, kapsle, puszki, niedopałki i patyczki od lodów. Rocznie z plaż w Gdyni wywożonych jest ponad 200 ton odpadów.
- Problem jest poważny. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za środowisko i stan przyrody. W pierwszej kolejności plaża czy kąpielisko to funkcjonujący ekosystem, którego częścią staje się człowiek korzystający z jego walorów. Warto zadbać o czystość miejsc wypoczynku. Pamiętajmy, że z czasem plastikowe przedmioty, pod wpływem promieniowania UV, ścierania o piasek czy działania fal rozkładają się na mniejsze części, na końcu uzyskując mikro rozmiary. Są ogromnym zagrożeniem dla środowiska morskiego, a w konsekwencji dla człowieka. Dlatego tak ważne jest, abyśmy pamiętali o zabieraniu odpadów z plaży i prawidłowej segregacji - wyjaśniał Szymon Gajda.
Na czterech gdyńskich kąpieliskach stoi 440 koszy na odpady. Często są one jednak przepełnione. Jak tłumaczy WFOŚiGW wszystko przez to, że plastikowe butelki po napojach, puszki nie są zgniatane, a do śmietników trafiają zakręcone i niezgniecione opakowania. Taki śmietnik szybko się zapełnia i wczasowicze odpady pozostawiają obok koszy.
EkoTurysta to rozwinięcie ubiegłorocznego projektu "Nie śmiecę, wybieram czystą plażę", który również został przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Źródło: WFOŚiGW w Gdańsku, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku