"Możemy się dogadać". Obrońca Marcina P.: to prowokacja, zgłosiłem sprawę prokuraturze

Obrońca Marcina P., twórcy Amber Gold poinformował sąd, że dostał kilka wiadomości sms sugerujących nawiązanie kontaktu w sądzie w sprawie uchylenia aresztu jego klienta. Zgłosił to prokuraturze. - To próba zdyskredytowania mnie – ocenia mecenas Michał Komorowski.

Przed gdańskim sądem toczy się jeden z największych procesów w historii polskiego sądownictwa – sprawa Amber Gold. Od początku postępowanie budzi wiele emocji i kontrowersji. Już pierwszego dnia procesu rozprawa została opóźniona o kilka godzin ze względu na ogłoszony w budynku gdańskiego sądu alarm bombowy.

Prowokują obrońcę Marcina P.?

Teraz Michał Komorowski obrońca Marcina P. poinformował sąd o wiadomościach, które dostał od nieznanej mu osoby dotyczących tymczasowego aresztu twórcy Amber Gold:

"Nadawca: Proszę przekazać Panu P., żeby nikt nie nachodził mnie w sądzie w sprawie uchylenia aresztu, bo to niezręczne. Możemy się dogadać, proszę o ewentualny kontakt pod tym numerem. Nie było rozmowy.

Mecenas Michał Komorowski: Nie rozumiem.

Nadawca: Proszę mu to tylko przekazać, i numer, pozdrawiam.

Mecenas Michał Komorowski: To chyba pomyłka."

- Takie wiadomości to próba zdyskredytowania mnie. Gdybym okazał zainteresowanie sprawą, pewnie byłoby o czym mówić – ocenia prawnik.

Komorowski twierdzi, że nie wie kto mógł wysyłać do niego wiadomości i przekonuje, że w takich sytuacjach nie daje się sprowokować do rozmów na temat swoich klientów.

Jak dodaje, o sprawie poinformował również swojego klienta, który również stwierdził, ze wiadomości to "absolutna prowokacja".

Prokuratura zbada materiały

Sąd o sprawie poinformował śledczych. – Dostaliśmy materiały, ale ze względu na rangę sprawy przekazaliśmy je Prokuraturze Okręgowej, która wyznaczy odpowiednia jednostkę do zbadania sprawy. Wtedy śledczy po zapoznaniu się z materiałami i treścią zawiadomienia, zdecydują o wszczęciu śledztwa lub o odmowie jego wszczęcia – poinformowała Grażyna Starosielec, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.

Decyzja zapadnie w ciągu trzydziestu dni.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: