Na pokład samolotu z Edynburga, tuż po lądowaniu na gdańskim lotnisku, weszli funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej. Wyprowadzili dwóch mężczyzn, którzy podczas lotu awanturowali się i grozili innym pasażerom.
- O agresywnych pasażerach na pokładzie samolotu poinformował Straż Graniczną dyżurny Portu Lotniczego w Gdańsku. Chodziło o dwóch mieszkańców Lęborka w wieku 31 i 38 lat, awanturujących się i grożących innym pasażerom. Szef pokładu powiedział, że mężczyźni podczas lotu krzyczeli, pili własny alkohol, nie reagowali na wezwania załogi i zachowywali się agresywnie wobec innych pasażerów - przekazał w komunikacie Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Mandatów nie przyjęli
Funkcjonariusze wyprowadzili mężczyzn z samolotu i przewieźli do pomieszczeń służbowych. Za naruszenie prawa lotniczego zaproponowali im mandaty po 500 złotych, ale obaj odmówili ich przyjęcia.
W tej sytuacji sprawa trafi do sądu. Zgodnie z art. 211 ust. 1 pkt. 7 Ustawy Prawo Lotnicze, kto nie wykonuje poleceń dowódcy statku powietrznego związanych z bezpieczeństwem lotu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
Była to w tym roku już 92 interwencja funkcjonariuszy Straży Granicznej wobec 104 osób naruszających na gdańskim lotnisku warunki bezpieczeństwa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: MOSG