Dwa nowofundlandy przechodzą szkolenie w gdyńskim Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. W przyszłości będą ratować życie, na razie Dudi i Niuniek przygotowują się do egzaminów, po których będą pełnoprawnymi ratownikami.
Na Trójmiejskich plażach bezpieczeństwa strzegą nie tylko ratownicy, ale i specjalnie wyszkolone psy rasy nowofundland.
- Oficjalnie, psy na plaże wstępu nie mają, ale nasza ekipa może spokojnie przychodzić na patrole. Nasze psy mają specjalne legitymacje ze zdjęciem, a poza tym to profesjonaliści i dobrze wiedzą, jak zachować się na służbie – mówi Sławomir Marcinkowski, zastępca kierownika Grupy Ratowniczo-Interwencyjnej z Psami WOPR.
Stażyści przed egzaminem
Dudi i Niuniek oficjalnie psimi ratownikami zostaną dopiero po zdaniu państwowego egzaminu. – W WOPR, psy tak samo jak ludzi obowiązują stopnie, przed zdaniem egzaminu przechodzą specjalne szkolenie i na razie są stażystami – tłumaczy Marcinkowski.
Jak tłumaczy, podczas egzaminu zwierzęta będą musiały wykonać kilka zadań. Czeka je m.in. próba posłuszeństwa. – Podczas tego zadania sprawdzamy, czy pies zachowuje się na plaży służbowo, czy nie jest rozproszony tym co się dzieje wokół – wyjaśnia Sławomir Marcinkowski.
Przyszły psi ratownik przechodzi też próbę sprawnościową, podpłynięcia do tonącego, pływania z ratownikiem czy podawania przedmiotu.
Po zdanych egzaminach Dudi i Niuniek dołączą do Bumera, Grace i Gudi, które patrolują już trójmiejski plaże.
"Dudi jest ratowniczą Pamelką"
Jak zapewniają ratownicy, nowofundlandy to doskonałe psy do akcji w wodzie, zawsze parcują w duecie z ratownikiem, same też mają swoje wyposażenie profesjonalnego ratownika.
- Dudi jest taka naszą ratowniczą Pamelką - żartuje Sławomir Marcinkowski. - Ma przede wszystkim własny napęd, własna inteligencję i jest bardzo silny. To taka automatyczna inteligentna boja - dodaje.
Możliwości nowofunlandów muszą robić wrażenie. - Jeden jest w stanie przeholować ok. 10 dorosłych osób – tłumaczy Andrzej Belżyński, prezes gdyńskiego WOPR. – To rasa do tego była hodowana, bo oprócz tego, że świetnie pływają, to równie świetnie nurkują. Rekordziści potrafią zejść na głębokość 15-20 metrów – wyjaśnia.
W Europie skaczą ze śmigłowców
Trójmiejscy psi ratownicy i stażyści wzbudzają spore zainteresowanie wśród plażowiczów. – Często bywa tak, że ludzie na nich reagują jak na misiaczki, ale dzięki temu często łatwiej nam znaleźć dziecko, które zgubiło się na plaży, bo one przyciągają ich uwagę – tłumaczy WOPR-owiec.
Jak tłumaczy Sławomir Marcinkowski w Polsce, pies na etacie ratownika nie jest codziennością. Umiejętności nowofundlandów szczególnie wykorzystywane są we Francji i Włoszech. Tam szkolone nawet do skoków ze śmigłowców z ratownikiem.
Autor: ws/b / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Daniel Stenzel