Szedł z psem przez przejście dla pieszych, nagle go kopnął. Został nagrany, później zatrzymany

Do zdarzenia doszło na początku czerwca w okolicy Ronda Jagiellonów w Bydgoszczy. Jednak sprawa została nagłośniona teraz za pośrednictwem Bandyty z kamerką. Na opublikowanym nagraniu widać mężczyznę. Idzie w towarzystwie kobiety i ma psa na smyczy. Przechodzą przez przejście dla pieszych. W pewnym momencie, gdy niemal schodzą z jezdni - jak widać na nagraniu - smycz wypada mężczyźnie z ręki. Podnosi ją, szarpie psa, którego tylne łapy zaplątały się w smycz i kopie zwierzę. Kobieta nie reaguje. Po chwili idą dalej.

CZYTAJ TEŻ: Kopnął psa, bo ten go ugryzł, gdy otwierał lodówkę. 51-latek był pijany

Zachowanie mężczyzny zarejestrowała kamera kierowcy, który akurat czekał na skrzyżowaniu na zielone światło. "Jestem kierowcą autobusu. Wiozłem pasażerów. Gdyby nie to, wyszedłbym (...) i powiedział, że jego zachowanie zostało zarejestrowane i zapytał, dlaczego bije bezbronne zwierzę?" - czytamy relację mężczyzny w opisie filmu na kanale Bandyta z kamerką.

Jak przekazał, sprawę zgłosił do dwóch organizacji, które zajmują się zwierzętami. Jak twierdził autor nagrania, nie doczekał się reakcji. W piątek kujawsko-pomorski oddział OTOZ Animals odniósł się do sprawy.

"W związku z niezwykle licznymi zgłoszeniami dotyczącymi mężczyzny kopiącego psa w okolicy ronda Jagiellonów w Bydgoszczy informujemy, że sprawca jest obecnie przesłuchiwany. Na ten moment, siłą rzeczy, więcej informacji udzielić nie możemy" - poinformowano na Facebooku.

Policja potwierdza, że mężczyzna został zatrzymany. Na razie nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów. - Mężczyzna został ustalony i zatrzymany przez policjantów. W tej chwili trwają z nim czynności wyjaśniające - powiedziała nam komisarz Lidia Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.