Młody bocian ze złamanym skrzydłem chodził po trasie pomiędzy Szczytnem i Biskupcem (województwo warmińsko-mazurskie). Pomogli mu policjanci.
- W poniedziałek 20 lipca tuż przed godziną 20 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał anonimowe zgłoszenie, z którego wynikało, że po drodze krajowej 57 na trasie Szczytno–Biskupiec błąka się bocian i stwarza zagrożenie dla siebie i dla uczestników ruchu drogowego – relacjonuje sierżant Izabela Cyganiuk z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.
Na miejsce pojechali sierżant Sebastian Chamera oraz starszy posterunkowy Kamil Mendelewski. W okolicy miejscowości Popowa Wola w gminie Dźwierzuty natrafili na ptaka, który, jak się okazało, był ranny. Bocian miał złamane skrzydło, był wyczerpany i miał problemy z poruszaniem się.
- Z uwagi na późną porę i brak możliwości zapewniania innej opieki policjanci postanowili przewieźć go do szczycieńskiej komendy, aby uchronić je przed ewentualnym zagrożeniem ze strony poruszających się ruchliwą trasą pojazdów – relacjonuje policjantka. I tak bocian trafiło do celi na komendzie.
Funkcjonariusze nawiązali również kontakt z pracownikami Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Ptaków, którzy obiecali zaopiekować się bocianem i zapewnić profesjonalną opiekę.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Szczytnie