Liczył na duże pieniądze, teraz może pomarzyć o łagodnym wyroku. 30-latek z Gdańska wpadł w ręce policjantów, kiedy przewoził "nowe dopalacze" - zamienniki narkotyków, które trafiły na znowelizowaną listę środków zakazanych. Substancje trafiły już do laboratorium, a zatrzymany do aresztu. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.