Lubelskie

Lubelskie

Media: to rakieta z polskiego F-16 spadła na dom w Wyrykach

Obiekt, który w ubiegłym tygodniu spadł na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie, to rakieta wystrzelona przez polski F-16 - podała "Rzeczpospolita", powołując się na źródła. Do zdarzenia doszło, kiedy polskie wojsko prowadziło działania obronne w związku z wtargnięciem rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przekazało, że prezydent oczekuje wyjaśnień od rządu w tej sprawie. Głos zabrał też premier Donald Tusk.

"Najważniejszy telefon". Co się działo w województwie lubelskim

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski przyznał w "Tak jest" w TVN24, że telefon z informacją o przekroczeniu polskiej przestrzeni powietrznej był "jednym z ważniejszych", jakie do tej pory odebrał służbowo. Mówił też, co nastąpiło po nim. Z kolei prezydent Chełma Jakub Banaszek tłumaczył, z czego wynikała sobotnia reakcja mieszkańców na syreny alarmowe.

Alert RCB, wyły syreny. Alarm odwołany

Stan zagrożenia w Świdniku i Chełmie został odwołany. W sobotę po południu Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przesłało alert, informując o "zagrożeniu atakiem z powietrza".

"Reagujemy. I taki sygnał do Kremla popłynął"

Dzisiaj daliśmy wyraźny sygnał i tutaj trzeba pochwalić Dowództwo Operacyjne, które zdecydowało się na to, aby zacząć neutralizować tego typu obiekty - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" generał Mirosław Różański. Według niego naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony było "testowaniem".