Donald Trump ma ogłosić w piątek nową strategię wobec Iranu i wypowiedzieć się na temat dalszego uczestnictwa USA w umowie z 2015 roku. Szef irańskiego parlamentu oświadczył, że bez USA układ się załamie. Przed skutkami ewentualnego wycofania się Waszyngtonu z porozumienia ostrzegł niemiecki minister spraw zagranicznych. O negatywnych konsekwencjach mówią także między innymi Chiny.

Prezydent Iranu Hasan Rowhani ostrzegł w środę, że działania USA wymierzone w irańską Gwardię Rewolucyjną byłyby "błędem nad błędami". To odpowiedź na spekulacje o ewentualnym uznaniu Gwardii przez prezydenta USA Donalda Trumpa za organizację terrorystyczną.

Jeśli Stany Zjednoczone uznają Gwardię Rewolucyjną za organizację terrorystyczną, Teheran weźmie pod uwagę wszelkie opcje w odwecie - oznajmił we wtorek Ali Akbar Welajati, bliski doradca najwyższego przywódcy duchowego i politycznego Iranu, ajatollaha Alego Chameneia.

Niemcy obawiają się, że prezydent USA Donald Trump uzna w tym tygodniu, iż Iran nie respektuje porozumienia z sześcioma mocarstwami w sprawie swojego programu nuklearnego - pisze w poniedziałek Reuters.

Iran zapowiedział "druzgocącą" odpowiedź, jeżeli Stany Zjednoczone uznają jego Gwardię Rewolucyjną za organizację terrorystyczną - poinformowano w poniedziałek. Ocenił również, że byłby to "strategiczny błąd", za który pełną odpowiedzialność ponieśliby Amerykanie.

Abolrasoul Dorri Esfahani, członek irańskiego zespołu negocjacyjnego do spraw nuklearnych, został skazany na pięć lat więzienia za szpiegostwo - podała w niedzielę irańska agencja prasowa Fars.

Półoficjalna irańska agencja prasowa ILNA poinformowała w sobotę, że władze zakazały byłemu reformatorskiemu prezydentowi Iranu Mohammadowi Chatamiemu pojawiania się przez trzy miesiące na uroczystościach publicznych.

Prezydent Donald Trump ogłosi wkrótce nową odpowiedź Stanów Zjednoczonych na irańskie testy rakietowe, wsparcie dla "terroryzmu" i cyberoperacje, jako część nowej strategii amerykańskiej administracji wobec Iranu - poinformował w piątek Biały Dom

Władze Iranu zasugerowały sześciu światowym mocarstwom, że mogą być gotowe na rozmowy dotyczące ich arsenału rakiet balistycznych - poinformowała agencja Reutera. Rozmowy te miałyby umożliwić rozładowanie napięcia, jakie narosło wokół irańskiego programu rakietowego. Teheran doniesieniom zaprzecza.

Komisja Europejska wyraziła w piątek oczekiwanie, że wszystkie strony porozumienia, które ma na celu ograniczenie programu nuklearnego Iranu, będą respektować ten układ.

Historyczne porozumienie nuklearne, zawarte w lipcu 2015 roku między Iranem a światowymi mocarstwami, powinno zostać zachowane w obecnej formie, a udział USA w tym układzie będzie znaczącym czynnikiem - oświadczył w piątek szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.

Prezydent Donald Trump oświadczył w czwartek, że Iran nie spełnił oczekiwań wynikających z międzynarodowego porozumienia nuklearnego i zapowiedział, że wkrótce poinformuje o swojej decyzji w sprawie przyszłości udziału USA w tym układzie.

Prezydent Stanów Zjednoczonych poinformuje w przyszłym tygodniu o tym, że umowa atomowa zawarta przez pięć światowych potęg i Iran powinna stracić ważność, argumentując, że nie leży ona w interesie narodowym USA, na razie nie pójdą jednak za tym kolejne kroki - podał w czwartek "The Washington Post".

Turcja, Iran i Irak wspólnie podejmą decyzję w sprawie zablokowania dostaw ropy naftowej z irackiego Kurdystanu - oświadczył turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan. To krok odwetowy za przeprowadzone przez ten region referendum niepodległościowe.

Członek irańskiego zespołu negocjacyjnego do spraw nuklearnych został skazany na pięć lat więzienia - podała półoficjalna irańska agencja prasowa Tasnim, nie ujawniając źródła tej informacji ani kiedy zapadł wyrok.

Prezydenci Iranu i Turcji chcą współpracować na rzecz przeciwdziałania rozpadowi Iraku i Syrii - poinformowali na wspólnej konferencji prasowej w Teheranie. Zapowiedzieli także sprzeciw wobec kurdyjskich dążeń niepodległościowych.

Stany Zjednoczone powinny rozważyć utrzymanie porozumienia nuklearnego z Iranem, dopóki nie zostanie udowodnione, że Teheran je łamie, lub porozumienie to przestałoby służyć interesom Waszyngtonu - stwierdził we wtorek w amerykańskim Senacie sekretarz obrony USA James Mattis. Wypowiedź ta znacznie różni się od słów Donalda Trumpa, który wielokrotnie groził zerwaniem porozumienia.

Iran wycofa się z porozumienia nuklearnego, które zostało zawarte w 2015 r. z sześcioma mocarstwami, jeśli zrobią to Stany Zjednoczone - powiedział telewizji Al-Dżazira w Nowym Jorku szef irańskiej dyplomacji Mohammad Dżawad Zarif.

Tysiące ludzi wyszły na ulice Teheranu w środę, aby pożegnać Mohsena Hojajia, żołnierza zamordowanego przez tzw. Państwo Islamskie. Stał się on symbolem irańskiej dumy narodowej, używanym przez władze jako argument potwierdzający słuszność zaangażowania Iranu w syryjski konflikt.

Szef irańskiej dyplomacji oznajmił w Nowym Jorku, że w jego kraju istnieje "głośna mniejszość", która domaga się zerwania porozumienia nuklearnego zawartego w 2015 roku. Zdaniem Mohammada Dżawada Zarifa grupa ta może "mieć swój moment", jeśli z układu wyjdą Stany Zjednoczone.