Doping, powszechnie znany w sporcie wyczynowym, cieszy się popularnością także w sporcie amatorskim. W badaniach triathlonistów amatorów sprzed dwóch lat, 20 proc. zawodników przyznało się do stosowania różnego rodzaju wspomagaczy. - To nieetyczne i niemoralne - mówi Łukasz Grass, triathlonista amator, dziennikarz.