"Ściągnąłem buty i pobiegłem". Paweł Mej o bosym bieganiu

Paweł Mej, bosonogi biegacz
Paweł Mej, bosonogi biegacz, gościem "Rozmów w biegu"
Paweł Mej to maratończyk, którego charakteryzuje to, że biega bez butów. W magazynie "Rozmowy w biegu" opowiada o swojej pasji do biegania.

TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?

SPRAWDŹ NUMERY KANAŁÓW

- Biegać w butach to każdy lubi, a biegać bez butów to nie bardzo. Ściągnąłem buty i pobiegłem - mówi o początkach bosego biegania.

8200 km w nogach

Bieganie bez butów to niesamowite obciążenie dla nóg. Co więcej bieganie bez jakiejkolwiek ochrony musi boleć. Co na to Paweł?

- W czasie biegania nie myśli się, że coś będzie bolało. Trzeba mieć w świadomości że to nie boli, i że to jest normalne - opowiada.

Do tej pory przebiegł boso 8200 kilometrów.

Boso prze Tatry

Jego największy do tej pory biegowy wyczyn to przebiegnięcie dookoła Tatr, oczywiście boso. 205 km pokonał w 40 godzin. Biega z polską flagą, na której ma wypisane zawody i przebiegnięte kilometry. A biega zawsze w słusznym celu, nigdy dla siebie. Bosym bieganiem zbiera fundusze dla dzieci z Bochni i z okolic, skąd pochodzi.

Jego największe marzenie nie ma nic wspólnego z bieganiem. - Chcę się ożenić - deklaruje.

Autor: mar/mk / Źródło: TVN Meteo Active

Czytaj także: