Paweł Nastula, najbardziej utytuowany polski judoka, jest gościem najnowszego wydania magazynu "M jak mężczyzna" na antenie TVN Meteo Active. Zdradza w nim dlaczego zdecydował się na start w MMA, jak czuł się po przegranej z Pudzianem i jak dba o formę po zakończeniu kariery sportowej.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Pawła Nastuli nie trzeba przedstawia, ale dla formalności przypomnimy. To polski judoka, mistrz olimpijski z Atlanty z 1996 roku, dwukrotny mistrz świata, trzykrotny mistrz Europy, trzynastokrotny mistrz Polski. Od 2005 zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA). Po 5 zwycięstwach i 6 porażkach zakończył karierę sportowca i skupił się na pracy trenera.
Pieniądze i adrenalina
10 lat temu zdecydował się na start w MMA - wówczas sporcie o bardzo złej reputacji. Co go skłoniło do walki?
- To była odpowiedzialność za rodzinę. W momencie kiedy zakończyłem przygodę z judo, za bardzo nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Dostałem propozycję startu z Japonii w czymś nowym, korzystną propozycję finansową i w dużej mierze to zdecydowało. - mówi Nastula w magazynie "M jak mężczyzna" i dodaje, że brakowało mu adrenaliny, którą MMA zapewniało.
"Ta walka dużo mnie kosztowała"
Rok temu, po przegranej walce z Mariuszem Pudzianowskim (jedynie dwoma punktami w dogrywce), Paweł Nastula wycofał się na dobre ze sportu. Ciężko wspomina swój ostatni raz na ringu w Krakowie.
- Ta walka dużo mnie kosztowała. Bardzo emocjonalnie do niej podszedłem, chciałem ją wygrać, bo wiedziałem że to będzie ostatnia moja walka, ale to jest sport i jest on nieprzewidywalny. Dosyć długo dochodziłem do siebie. Psychicznie miałem strasznego doła - opowiada mistrz.
Złapać równowagę
Paweł Nastula najlepiej dochodzi do siebie w domu. - Równowagę daje mi rodzina, zawsze mnie wpierała w trudnych momentach - mówi.
Pomaga też praca. Razem z żoną prowadzą dwa kluby sportowe. Zresztą sport nadal jest mocno obecny w jego życiu.
- Pięć razy w tygodniu staram się coś robić, żeby mi brzuszek za szybko nie urósł - tłumaczy mistrz. Biega, raz w tygodniu chodzi na siłownię i walczy na macie. Podstawowe techniki judo pokazał w magazynie "M jak mężczyzna".
Autor: mar/mk / Źródło: TVN Meteo Active