Nie tak miała wyglądać opozycyjna koalicja. Chodzi o polityczny bój o Warszawę. Miała być wspólna lista, ale trudno o niej mówić, bo wyścig o fotel prezydenta miasta jeszcze się na dobre nie zaczął, a już jest dwóch kandydatów. Ten z Platformy Obywatelskiej nie był znany Nowoczesnej. Ryszard Petru nie kryje rozczarowania i mówi, że lepiej byłoby, gdyby Grzegorz Schetyna uprzedził, że Rafał Trzaskowski chce bić się o polską stolicę.