W nadchodzących wyborach samorządowych o fotel prezydenta Koszalina powalczy pięciu kandydatów. Wśród nich jest obecny prezydent miasta, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego, radny miejski, prezes spółdzielni mieszkaniowej i radca prawny. O tym, kto zwycięży zdecydują koszalinianie już 7 kwietnia.
W pierwszą niedzielę kwietnia Polacy wybiorą radnych rad gmin (i miast), rad powiatów, sejmików województw, a także prezydentów, burmistrzów miast i wójtów gmin. Ich ewentualna druga tura nastąpi 21 kwietnia. W Koszalinie w walce o fotel prezydenta zawalczy pięciu kandydatów. Przedstawiamy ich sylwetki w kolejności alfabetycznej.
Jan Kazimierz Adamczyk (KWW Nowoczesne Pomorze)
Kandydatem na prezydenta Koszalina komitetu wyborczego Nowoczesne Pomorze jest radca prawny, Jan Kazimierz Adamczyk. Ubiegający się o fotel włodarza miasta, polityk w swoim programie wyborczym zawarł m.in. rozwój miejskiej infrastruktury, pomoc psychologiczną dla dzieci, współpracę ratusza z lokalnymi uczelniami czy większą liczbę parkingów i zmiany w Strefie Płatnego Parkowania. - Koszalin w tej chwili potrzebuje sprawnych menadżerów i administratorów, którzy będą dbali i administrowali tą infrastrukturą będącą w zasobie miasta, która jest zaniedbana - mówił Adamczyk. Kandydat na prezydenta zaznaczył, że ogromnym problemem miasta jest także ciągłe zalewanie centrum Koszalina. Poprawy wymaga też koszaliński sport i jego infrastruktura.
Miłosz Janczewski (Prawo i Sprawiedliwość)
Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości jest Miłosz Janczewski, architekt, społecznik, radny miejski z Koszalina. Hasłem przewodnim polityka jest "Jesteśmy na tak". -Jesteśmy na „tak” dla rozwoju, jesteśmy na „tak” dla budowania, jesteśmy na „tak” dla wszystkiego, co tworzy naszą dobrą przyszłość i wzywamy wszystkich, by byli na „tak”. Niech te słowa będą naszą motywacją do wygranej! - napisał Janczewski w mediach społecznościowych.
Zdaniem polityka miasto powinno wejść w nowy etap. Przekazał, że program wyborczy PiS dla Koszalina zbudowany jest "na nowoczesności, nowej infrastrukturze, nowej urbanistyce, by to miasto było ważnym punktem nie tylko na mapie Polski, ale i całej Europy".
Janczewski przedstawił m.in. projekt zagospodarowania rzeki Dzierżęcinki. Jak powiedział - wzdłuż rzeki miałyby powstać hotele i wypożyczalnie sprzętu sportowego, a mieszkańcy i turyści mogliby poruszać się pomiędzy poszczególnymi przystankami ekologiczną wodną rikszą. Po wygranych wyborach zapowiedział, że chce, aby to była główna turystyczna atrakcja miasta.
Piotr Jedliński (KWW Piotra Jedlińskiego Dumni z Koszalina)
Piotr Jedliński, obecny prezydent Koszalina ubiega się o swoją czwartą i ostatnią już kadencję włodarza miasta. Staruje z ramienia własnego komitetu wyborczego „Dumni z Koszalina”. Kandydat popierany przez Polskie Stronnictwo Ludowe i Polskę 2050 idzie do wyborów z programem wyborczym, którym hasłem przewodnim jest "Nowy start dla Koszalina". "Koszalin podzielony to Koszalin słaby. Idziemy do tych wyborów z najlepszym programem, wspaniałymi, pełnymi pasji ludźmi i masą pozytywnej energii" - napisał Jedliński w mediach społecznościowych. Obecny prezydent zapewnia, że jeśli wygra wybory samorząd zbuduje drogi na osiedlach, marinę na przystani w Jamnie, targowisko miejskie a stadion piłkarskiego klubu Gwardii i lekkoatletycznego klubu Bałtyku doczekają się przebudowy. CZYTAJ TEŻ: Wybory samorządowe. Wylosowano numery list wyborczych ogólnopolskich komitetów Do tej pory Jedliński przedstawił dwa filary swojego programu - gwarancję rozwoju i dobre życie. Pierwszy z nich odnosi się do przebudowy Śródmieścia. - Chcemy udostępnić Śródmieście dla mieszkańców. Chcemy, aby było to miejsce nie tylko do zrobienia zakupów, ale i odpocząć. Przybędzie zieleni i miejsc, w których spędzimy swój wolny czas - zapowiada polityk. Kolejnymi elementami programu wyborczego jest rozbudowa aquaparku, inwestycje w odnawialne źródła energii, rewitalizacja kolei wąskotorowej.
"Dobre życie" jest drugim, ogłoszonym filarem programu prezydenta Koszalina. Opiera się on na m.in. rozbudowie zagrody jamneńskiej o kolejne budynki, ekologiczny transport publiczny, Koszalin bez węgla do 2030 roku, rewitalizacja kolejnej części parku miejskiego czy rozbudowa i modernizacja istniejących targowisk. -Nie politykujemy, ciężko pracujemy, aby żyło nam się w Koszalinie coraz lepiej i coraz wygodniej - powiedział Jedliński.
Polityk sprawuje swoją funkcję od 2010 roku, w 2014 r. i 2018 r. z powodzeniem ubiegał się o reelekcję. W ostatnich wyborach startował z poparciem Koalicji Obywatelskiej, które stracił w trakcie kadencji.
Kazimierz Okińczyc (KWW Liga 7. kwietnia)
Wieloletni prezes regionalnej spółdzielni mieszkaniowej Przylesie Kazimierz Okińczyc postanowił stanąć w szranki i zawalczyć o fotel prezydenta Koszalina. Nie należy do żadnej partii politycznej a w wyborach samorządowy startuje z Komitetu Wyborczego Wyborców Ligii 7. kwietnia.
W swoim programie wyborczym zawarł m.in. zrównoważenie budżetu oraz przygotowanie miasta do funkcjonowania po zamknięciu pomocowych programów unijnych, reorganizację urzędu miejskiego, wsparcie dla osiedli przyłączonych do Koszalina, w szczególności Jamno-Łabusz i Kretomino.
- Życzymy naszemu miastu, aby wybrani przez jego mieszkańców prezydent i radni kształtowali przyszłość Koszalina na miarę naszych rosnących aspiracji, ambicji i oczekiwań - napisał Okińczyc.
Ważnym elementem programu wyborczego jest także wsparcie dla przedsiębiorców w postaci stworzenia programów zachęcających do rozwoju lokalnej przedsiębiorczości. Celem jest m.in. ułatwienie procedury zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej oraz zapewnienie dostępu do szkoleń i mentorów dla młodych przedsiębiorców.
Kontrkandydatami Okończyca jest m.in. obecny prezydent Piotr Jedliński, radny miejski Miłosz Janczewski czy Jan Kazimierz Adamczyk.
Tomasz Sobieraj (Koalicja Obywatelska)
Jednym z kontrkandydatów obecnego prezydenta Koszalina jest Tomasz Sobieraj, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego. Polityk startuje z ramienia Koalicji Obywatelskiej, z poparciem Bezpartyjnych Samorządowców i Nowej Lewicy. Głównym hasłem przewodnim polityka jest "Koszalin w naszych sercach".
- Przez ostatnich kilkanaście lat zdobyłem wiedzę i doświadczenie, zarówno na polu lokalnym jako sekretarz miast i zastępca prezydenta. Ta wiedza i doświadczenie pozwolą mi nie tylko zdobywać środki finansowe dla Koszalina, ale przede wszystkim umiejętnie je zainwestować i zagospodarować - przekonywał kandydat na prezydenta.
W jego ocenie Koszalin potrzebuje zmiany, by nie stał w miejscu i zadeklarował, że on tej zmiany dokona. Sobieraj zaznaczył, że Koszalin jest jego domem. - Tutaj się urodziłem, wychowałem, tutaj bije moje serce i zapewniam was, że mi nie trzeba tłumaczyć, że o własny dom trzeba dbać – mówił.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock