Po wykryciu bakterii cholery skierowano ich na kwarantannę. Wiadomo, co z 14 osobami 

Szpital, łóżko szpitalne
Prof. Zajkowska o potencjalnych źródłach cholery. "To należy rozważać"
Źródło: TVN24
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie przekazała, że 14 z 26 osób zakończyło kwarantannę - u żadnej z nich nie występują objawy choroby. Kwarantannie poddano osoby, które miały kontakt z pacjentką, u której wykryto bakterię cholery.

14 z 26 osób zakończyło w środę kwarantannę. U żadnej nie występują objawy choroby - przekazała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie.

Paweł Mayko z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie poinformował, że pozostałe osoby skończą kwarantannę w kolejnych dniach.

W sobotę do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie trafiła pacjentka ze szpitala w Stargardzie, u której wykryto bakterię cholery. Badania toksyny cholery są jeszcze w toku. Na kwarantannę domową skierowano łącznie 26 osób, a 85 objęto nadzorem epidemiologicznym.

- Wszystkie osoby, które przebywały i przebywają na kwarantannach, i te, które objęte są nadzorem epidemiologicznym, nie zgłosiły pogarszającego się stanu zdrowia czy też niepokojących objawów - powiedział Mayko.

Cholera w zachodniopomorskim. Relacja Bartosza Bartkowiaka
Źródło: TVN24

Pacjentka jest w stabilnym stanie

Przypadek cholery u starszej kobiety w Stargardzie potwierdziły dwa niezależne laboratoria. Służby sanitarne szukają źródła choroby. Pacjentka - podobnie jak jej bliscy - nie wyjeżdżała za granicę. Stan pacjentki z podejrzeniem cholery jest określany jako stabilny.

Ostatni przypadek cholery w Polsce zanotowano w 2019 roku w Świnoujściu.

CZYTAJ TEŻ: Lekarze o stanie pacjentki z podejrzeniem cholery

Cholera jest wysoce zakaźną chorobą wywoływaną przez bakterię przecinkowca cholery. Szerzy się epidemicznie poprzez wodę zakażaną przez chorych i nosicieli. Jej głównym objawem jest ostra, wodnista biegunka i wymioty prowadzące do odwodnienia organizmu. Bez odpowiedniej terapii może szybko doprowadzić do śmierci. Chorobę tę leczy się antybiotykami. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: