W jeziorze Budzieszowskim w gminie Maszewo zauważono martwe ryby. O sprawie poinformowano Wody Polskie. Pracownicy spółki pojechali na miejsce i razem z wędkarzami zajęli się odławianiem martwego narybku. Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej pobrali próbki do badań.
W ciągu kilku dni zebrano łącznie około 360 kilogramów śniętych ryb.
"W tej chwili nie można jednoznacznie stwierdzić, co jest główną przyczyną nagłej przyduchy w wodach jeziora. Można jedynie przyjąć, że do gwałtownego spadku tlenu w Jeziorze Budzieszowskim przyczyniły się intensywne opady deszczu, jakie w minionym tygodniu przechodziły nad regionem, wypłukując zanieczyszczenia z pól uprawnych, dróg oraz instalacji wodno- kanalizacyjnych" - poinformowały Wody Polskie w komunikacie.
Służby rozpoczęły przegląd pozwoleń wodnoprawnych dla pobliskiej oczyszczalni, zobowiązano władze gminy do przeprowadzenia konserwacji miejsca zrzutu oraz podjęto konsultacje w trybie pilnym, aby wyjaśnić przyczyny pojawienia się śniętych ryb.
Zanieczyszczenie rzeki
Dodatkowo Wody Polskie zajmują się zanieczyszczeniem rzeki Płoni, do którego doszło 17 września. WIOŚ ustalił, że najbardziej prawdopodobne źródło zanieczyszczeń to spływ powierzchniowy z terenu modernizowanej stacji PKP Szczecin- Dąbie.
"Nadzór Wodny Pyrzyce zwrócił się z prośbą do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o udostępnienie notatki z miejsca oględzin. Po jej otrzymaniu i wskazaniu domniemanego sprawcy zrzutu, sprawa zostanie zgłoszona na policję" - poinformowano.
Pobrano także próbki do badań.
Autorka/Autor: Matylda Rozpędek /tok
Źródło: tvn24.pl, gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wody Polskie RZGW Szczecin