Trzech polskich żołnierzy rannych w ataku talibów w bazie w Ghazni zostało przetransportowanych do szpitala w bazie Bagram. Sześciu pozostaje na obserwacji, a jeden opuścił szpital - poinformował mjr Marek Pietrzak, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
W środę w ataku na bazę w Ghazni w Afganistanie rannych zostało 10 polskich żołnierzy. Zginął jeden amerykański żołnierz. Atak został odparty. Jak mówił w rozmowie z TVN24 mjr Dariusz Osowski, doszło do wybuchu dużego ładunku pod zewnętrznym pierścieniem umocnień bazy. Według niego, zdetonowano około 1 - 1,5 tony materiałów wybuchowych. - Żołnierze są w stanie stabilnym - mówił.
Wrócą do kraju
Informacje te potwierdził mjr Marek Pietrzak. - Z 10 rannych żołnierzy jeden wyszedł ze szpitala. Sześciu jest na obserwacji, a trzech przetransportowano śmigłowcami do bazy w Bagram, gdzie znajduje się szpital wyższego szczebla - powiedział. Jak dodał, ta trójka wróci do kraju. Według Pietrzaka, żołnierze mają rany postrzałowe lub po odłamkach. Dwóch przewiezionych do Bagram jest lżej rannych, a jeden pozostaje w ciężkim stanie.
Autor: jk/roody / Źródło: tvn24