Złamała nogę w głębokiej jaskini. 60 osób ratowało ją dwa dni

Źródło:
Repubblica, Fanpage.it, Corriere della Sera
W akcji ratowania grotołazki brało udział 60 osób
W akcji ratowania grotołazki brało udział 60 osóbSoccorso Alpino e Speleologico Lombardia - CNSAS
wideo 2/5
Soccorso Alpino e Speleologico Lombardia

Dwie doby trwała akcja ratowania 31-letniej grotołazki, która w niedzielę utknęła w jaskini we włoskiej miejscowości Fontano. Akcja ratunkowa była trudna nie tylko technicznie, ale psychicznie. - Przepraszam, narobiłam kłopotów - brzmiały pierwsze słowa, które wypowiedziała do ratowników.

31-letnia Ottavia Piana jest członkinią Włoskiego Klubu Alpinistycznego od 2016 roku, gdy ukończyła swój pierwszy kurs speleologiczny. "Powiedzieć, że jest ostrożna, to mało. Porusza się zawsze niezwykle uważnie i z dbałością o bezpieczeństwo" - ocenia w rozmowie z dziennikiem "Repubblica" Maurizio Finazzi, prezes oddziału Włoskiego Klubu Alpinistycznego dla rejonu Lovere.

W niedzielę dotarła z czworgiem przyjaciół, również speleologów, do jaskini Bueno Fonteno. Ta odkryta w 2005 roku podziemna przestrzeń jest ogromna, w dużej mierze jeszcze niezdobyta, jej korytarze rozciągają się na długości około 34 kilometrów.

Jaskinia znajduje się w Fonteno, na wschód od Mediolanu i Bergamo

Pomoc wezwał kolega. Musiał wyjść na powierzchnię

Podczas eksploracji jaskini urwał się fragment skały, w którym była zaczepiona lina zabezpieczająca 31-latkę. Spadła z wysokości około 1,5 metra tak niefortunnie, że złamała nogę.

Wezwanie pomocy z miejsca wypadku nie było możliwe z uwagi na brak zasięgu w telefonie komórkowym w jaskini. Jeden z przyjaciół Ottavii Piany wyszedł na powierzchnię i zaalarmował służby. Na miejsce dotarła pierwsza załoga ratowników z Lombardzkiej Grupy Ratownictwa Alpinistycznego i Speleologicznego (Soccorso Alpino e Speleologico Lombardia). Zrzucili do poszkodowanej telefon na kablu, by cały czas być z nią w kontakcie i rozpoczęli mozolne schodzenie korytarzami.

1000 metrów drogi przez kominy i korytarze

Jedną z pierwszych osób, które dotarły do 31-latki, był ratownik Devis Magri. - Przywitała mnie żartobliwie: "Przepraszam, narobiłam kłopotów. Tym razem nawaliłam po całości" - relacjonował w rozmowie z dziennikarzem "Corriere della Sera". Magri był w grupie speleologów, którzy odkryli wnętrza Bueno Fonteno i doskonale zna teren. - Czuję się tu trochę jak w domu - opisuje.

Po zabezpieczeniu grotołazki na noszach, ratownicy zaczęli powoli przemieszczać je w stronę wyjścia. Mieli do pokonania około 1000 metrów drogi prowadzącej przez kominy, wąskie gardła i kręte korytarze. Temperatura pod ziemią wynosiła miedzy 6 a 8 stopni a wilgotność powietrza - miejscami niemal 100 procent.

Akcja ratunkowa musiała zostać na moment zatrzymana z powodu ulewnej burzy. "Tej nocy zawiesiliśmy na moment akcję ze względu na wodę, jaka wdzierała się w pionowe przestrzenie i sprawiła, że przejście było niemożliwe" - informowali w poniedziałek ratownicy na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Akcja "cięższa psychicznie niż fizycznie"

Po tym, jak deszcz ustał, można było kontynuować ewakuację poszkodowanej speleolożki. "Ból, jaki powodowała rana kobiety sprawiał, że transport musiał być bardzo uważny. Pokonywanie pionów było paradoksalnie łatwiejsze niż przechodzenie poziomych korytarzy, które momentami były bardzo ciasne i nierówne, były momenty, w których ratownicy 'ślizgali' nosze po powierzchni swoich pleców" - czytamy w "Corriere della Sera".

- To było cięższe psychicznie niż fizycznie - skomentował w rozmowie z dziennikarzem ratownik Federico Gregoretti. - Niełatwo jest utrzymać koncentrację na takich długich odcinkach. W takich sytuacjach przypominamy sobie, że niesiemy pomoc osobie podobnej do nas. Zdajemy sobie sprawę z tego, że kiedyś to my możemy znaleźć się na tych noszach - relacjonował.

Ottavia Piena została przetransportowana śmigłowcem do szpitala imienia Jana XXIII w Bergamo. Od przedstawicieli lokalnych władz spływają wyrazy uznania i szacunku dla ponad 60 osób, które brały udział w akcji ratunkowej.

Krajobraz w miejscowości Fonteno

Autorka/Autor:ww / prpb

Źródło: Repubblica, Fanpage.it, Corriere della Sera

Źródło zdjęcia głównego: Soccorso Alpino e Speleologico Lombardia - CNSAS