Zginęli , nim wysadzili się w powietrze

 
Ostatnie dni w Groznym były bardzo niespokojneTVN24

Czterech czeczeńskich bojowników zabiła w nocy z piątku na sobotę policja w Groznym. Moskiewskie media podały, że zamierzali oni dokonać samobójczych zamachów w stolicy tej kaukaskiej republiki.

Zdaniem rosyjskiej prasy zabici mieli współpracować z zamachowcami-samobójcami, którzy w piątek dokonali ataku w pobliżu siedziby MSW w Groznym. Zginęło wtedy 4 policjantów i 2 bojowników.

Kogo zastrzeliła policja?

Rozgłośnia Echo Moskwy podała, że zabici w nocy bojownicy należeli do oddziału Biesłana Czabijewa, związanego z grupą Doku Umarowa. Umarow podczas I wojny czeczeńskiej dowodził partyzanckim oddziałem. Później, w rządzie Asłana Maschadowa był Sekretarzem Rady Bezpieczeństwa. Wreszcie, podczas II wojny czeczeńskiej dowodził jednym z frontów.

W połowie kwietnia Rosja formalnie ogłosiła zakończenie operacji antyterrorystycznej w Czeczenii oraz uchylenie obowiązujących tam przepisów antyterrorystycznych. Mimo to w tej kaukaskiej republice w dalszym ciągu dochodzi do starć między siłami rosyjskimi a czeczeńskimi separatystami.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24