Rząd Indii planuje uruchomienie na granicach z Pakistanem i Bangladeszem sieci laserów oraz sejsmografów, by "zapobiec infiltracji terytorium przez terrorystów" - poinformowało ministerstwo obrony w New Delhi. W wielu miejscach na granicach stawianie ogrodzeń jest niewykonalne z powodu ukształtowania terenu.
Indie od dekad pozostają skonfliktowane przede wszystkim z Pakistanem, który rości sobie pretensje do północnej prowincji tego kraju - Kaszmiru. Od lat też do Indii z terytorium Pakistanu, a także z Bangladeszu przenikają terroryści. W ostatnich miesiącach Al-Kaida zapowiedziała, że otwiera swoją komórkę na półwyspie Dekan i zamierza tam walczyć z "niewiernymi".
Lasery i sejsmografy na granicach
Indyjskie MON podjęło w związku z tym decyzję o stworzeniu systemu wzmocnionej kontroli granic w regionach, w których nie ma ustawionych w terenie przeszkód w postaci płotów z zasiekami. Te zajmują setki kilometrów przestrzeni między przejściami granicznymi głównie z Pakistanem, ale nie da się ich ustawić wszędzie.
Lasery, których używa m.in. Izrael mają działać w ten sposób, że przy każdym przerwaniu ich wiązki przez osobę przechodzącą przez granicę, wyślą sygnał alarmowy do najbliższego posterunku.
Z kolei sejsmografy tworzone na użytek wojska i policji są odpowiedzią na taktykę stosowaną przez terrorystów. Ci budują głębokie podziemne tunele i nimi przedostają się na terytorium Indii.
Wojskowi wierzą, że odpowiednio "nastrojone", wyczulone maszyny będą w stanie obserwować i wychwytywać podziemne sygnały wysyłane przez wroga zbliżającego się do granicy. Najwięcej sejsmografów ma się pojawić na odcinku granicy indyjsko-pakistańskiej w Pendżabie.
Indie planują w następnej kolejności zainstalować na już istniejących ogrodzeniach czujniki termiczne, które pokażą żołnierzom na posterunkach, czy mają do czynienia z człowiekiem, czy zwierzęciem zbliżającym się do granicy.
Autor: adso//rzw / Źródło: Times of India
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia