Zagraniczni dziennikarze skazani w Egipcie. Za "publikowanie kłamstw"

Zagraniczni dziennikarze skazani w Egipcie. Za "rozprzestrzenianie fałszywych informacji"
Zagraniczni dziennikarze skazani w Egipcie. Za "rozprzestrzenianie fałszywych informacji"
Reuters TV
Dziennikarze zostali skazani za współpracę z Bractwem Muzułmańskim Reuters TV

Egipski sąd skazał w poniedziałek trzech dziennikarzy katarskiej telewizji Al-Dżazira na kary od 7 do 10 lat więzienia za wspieranie organizacji islamistycznej Bractwo Muzułmańskie, z której wywodził się obalony w ub. r. prezydent Mohammed Mursi. Mężczyzn oskarżono m.in. o "publikowanie kłamstw".

Dziennikarze zostali oskarżeni o wspieranie Bractwa Muzułmańskiego i "rozprzestrzenianie fałszywych informacji".

Szef Al-Dżaziry Mustafa Sawaq skrytykował wyrok, uznając że "jest niesprawiedliwy". Wśród skazanych jest Australijczyk Peter Greste, korespondent Al-Dżaziry w Kenii i pochodzący z Egiptu Kanadyjczyk Mohamed Fahmy. Trzeci ze skazanych, Egipcjanin Baher Mohamed, dostał dodatkowe trzy lata więzienia za nielegalne posiadanie broni. Całą trójkę przetrzymywano w więzieniu od 160 dni. Kolejnych 11 oskarżonych, w tym trzech innych zagranicznych dziennikarzy, skazano zaocznie na 10 lat. Brytyjscy dziennikarze Al-Dżaziry Dominic Kane, Sue Turton i holenderska dziennikarka Rene Netjes zdołali opuścić Egipt.

Greste, Fahmy i Mohamed zostali aresztowani w grudniu ub.r. podczas obławy w jednym z kairskich hoteli w ramach zakrojonej na szeroką skalę rozprawy z islamistycznymi zwolennikami obalonego w lipcu Mursiego.

Zachód zaniepokojony

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron potępił wyroki skazujące dla trzech dziennikarzy, a szef brytyjskiej dyplomacji William Hague wezwał egipskiego ambasadora i na Twitterze zaapelował o ponowne rozpatrzenie decyzji i poszanowanie wolności prasy.

Egyptian Ambassador to London will be summoned to the @foreignoffice today over sentencing of journalists in #Egypt— William Hague (@WilliamJHague) czerwiec 23, 2014

Ubolewanie wyraził brytyjski ambasador w Egipcie James Watt, który był obecny na sali sądowej, a szef anglojęzycznego serwisu Al-Dżaziry Al Anstey zaapelował o uwolnienie kolegów. Minister spraw zagranicznych Australii Julie Bishop powiedziała dziennikarzom, że "rząd jest zaszokowany i przerażony surowością wyroku wydanego na Australijczyka Petera Greste'a i jego kolegów z Al-Dżaziry" i "nie rozumie, w jaki sposób na podstawie tak nieprzekonującego materiału dowodowego można było ich skazać na tak wysokie kary".

Premier Australii Tony Abbott zwrócił się z apelem do prezydenta Egiptu Abdula Fattaha al-Sisiego o uwolnienie obywatela Australii, byłego korespondenta BBC.

Represje wobec dziennikarzy

Organizacje pozarządowe są zaniepokojone rosnącymi atakami na dziennikarzy. Fahmy i Mohamed należą do 16 dziennikarzy oskarżonych o wspieranie terroryzmu. Z kolei Greste i pozostali zagraniczni dziennikarze, którym udało się uciec z kraju zostali oskarżeni o "kolaborowanie z Egipcjanami poprzez pieniądze i sprzęt" oraz "rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji". Al Dżazira ma siedzibę w Katarze. Władze egipskie oskarżają telewizję o wspieranie zwolenników obalonego prezydenta Mohammada Mursiego i Bractwa Muzułmańskiego. Od odsunięcia od władzy prezydenta Mursiego tysiące jego zwolenników i członków Bractwa trafiło do więzienia, a setki w masowych procesach skazano na śmierć lub kary długoletniego więzienia. W grudniu ub.r. egipskie władze uznały Bractwo Muzułmańskie za organizację terrorystyczną.

Autor: kło/tr / Źródło: Reuters, BBC News, PAP