Przeprowadzali dziesiątki niepotrzebnych, całkowicie nieuzasadnionych czy wręcz szkodliwych operacji, by wyłudzić zwrot kosztów z narodowego funduszu zdrowia - włoska policja aresztowała 14 lekarzy, których działania mogły doprowadzić do śmierci nawet 25 osób.
Wizyta w prywatnej mediolańskiej klinice Santa Rita dla kilkudziesięciu pacjentów przyniosła więcej szkód niż pożytku.
Miejscowi lekarze bowiem usuwali pacjentom organy, których nie należało wycinać, na przykład płuca u osób chorych na gruźlicę. Wycinali także zupełnie zdrowe organy twierdząc, że jest to konieczne ze względu na rozwijający się nowotwór.
Ze śledztwa wynika, że aż 86 osób doznało uszczerbku na zdrowiu w rezultacie zabiegów przeprowadzonych w klinice. Według ustaleń dochodzenia pięć przypadków można zakwalifikować jako umyślne zabójstwa.
Ilu pacjentów nie przeżyło?
Jednak liczba podejrzanych zgonów jest znacznie większa i według dziennika "Il Giornale" wynosi około 25. "Corriere della Sera" pisze zaś o około 20 zgonach, które trzeba wyjaśnić.
We Włoszech informacje o "klinice potworności" wywołały wstrząs. Jest on tym większy, że prasa ujawniła zapisy podsłuchanych rozmów lekarzy, którzy w cyniczny sposób rozmawiają o traktowaniu pacjentów, drwią z ich życia i ustalają szczegóły oszukańczych operacji.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24