Moskwa chce tam więcej wpływów, Abidżan nie ułatwia. Trwają wybory

Kolejka przed lokalem wyborczym w Abidżanie
Kopalnia złota w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Wideo z maja 2024 roku
Źródło: reuters archive
Prezydent Alassane Ouattara, rządzący Wybrzeżem Kości Słoniowej od 2011 roku, ponownie walczy o reelekcję - tym razem o czwartą kadencję. Trwającej kampanii towarzyszyła intensywna rosyjska dezinformacja. Region jest szczególnie ważny dla władz dla Kremlu.

Wybrzeże Kości Słoniowej to jeden z ostatnich afrykańskich frankofońskich krajów prowadzących przychylną politykę wobec Francji i Zachodu.

Wybrzeże Kości Słoniowej
Wybrzeże Kości Słoniowej
Źródło: Agre guy thony roger / Shutterstock

83-letni Alassane Outtara zadbał przed wyborami, by nikt nie mógł mu w nich poważnie zagrozić, i zablokował kandydatury swoich czterech najgroźniejszych rywali, byłego prezydenta Laurenta Gbagbo, byłego premiera Guillaume'a Soro oraz byłych ministrów Tidjane'a Thiama, Charlesa Ble Goude i Pascala Affiego N'Guessana.

Rosjanie wpływają na wybory

Rosja, która wspierała i wspiera antyfrancuską politykę w krajach Sahelu, ale również w Wybrzeżu Kości Słoniowej, nie ukrywała swoich działań, jawnie finansując partie i organizacje polityczne, w tym Solidarite Panafricaniste Cote d'Ivoire, Alternative Citoyenne Ivoirienne, Jeunesse Panafricaine Cote d'Ivoire, Mouvement Citoyen Panafricaine Sursaut Africain i przede wszystkim Total Support for Vladimir Putin in Africa.

Dla Kremla Wybrzeże Kości Słoniowej jest niezwykle ważne ze względu na położenie, na północ od niego ciągnie się bowiem nieprzerwany pas krajów z silną rosyjską obecnością: Burkina Faso, Mali, Niger i Libia.

Aktualnie czytasz: Moskwa chce tam więcej wpływów, Abidżan nie ułatwia. Trwają wybory

To z tego powodu przed wyborami media, z których korzystają młodzi ludzie, zalane były twierdzeniami, że zamachy, jakie przetoczyły się przez Burkina Faso, Mali i Niger, gdzie Rosja usadowiła swoich najemników, są aktami patriotycznymi. Rządzące nimi teraz junty wojskowe usunęły nieskuteczne jakoby rządy demokratyczne, nazywane niewolniczymi i neokolonialnymi, bo współpracowały z krajami byłych kolonistów, przede wszystkim z Francją.

Polityka nie tylko profrancuska, ale też proukraińska

Rosję irytuje też polityka władz Wybrzeża Kości Słoniowej, nie dość, że profrancuska, to również proukraińska. W ubiegłym roku Kijów otworzył w Abidżanie, nieformalnej stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej, swoją pierwszą ambasadę w Afryce Zachodniej. Abidżan jest też żywo zainteresowany ukraińskimi dronami, którymi chciałby chronić swoje północne rubieże, coraz częściej atakowane przez dżihadystów przenikających z sąsiedniego Burkina Faso.

W takiej napiętej atmosferze w 32-milionowym kraju nad Zatoką Gwinejską otwarto w sobotę lokale wyborcze dla niecałych dziewięciu milionów zarejestrowanych wyborców.

Kobieta przed rozpoczęciem głosowania w Abidżanie
Kobieta przed rozpoczęciem głosowania w Abidżanie
Źródło: PAP/EPA/LEGNAN KOULA

W Anamoue, nieopodal granicy z Liberią, od rana tworzyły się długie kolejki, w których dominowali bardzo młodzi ludzie. Równie młodzi byli organizatorzy wyborów, którzy każdej głosującej osobie malowali fioletowym, trudno zmywalnym tuszem znak na dłoni, wręczali karty do głosowania i pilnowali, by widniejące na nich nazwiska zostały zakreślone za prowizoryczną kotarą.

Głosowanie w Abidżanie
Głosowanie w Abidżanie
Źródło: PAP/EPA/LEGNAN KOULA

A na liście, obok Outtary, znalazło się czworo kandydatów, w tym Simone Gbagbo, żona byłego prezydenta, który w 2011 roku, po przegranych wyborach z obecnym, doprowadził do wojny domowej, w której zginęło co najmniej trzy tysiące osób.

Kolejka przed lokalem wyborczym w Abidżanie
Kolejka przed lokalem wyborczym w Abidżanie
Źródło: PAP/EPA/LEGNAN KOULA

Wstępne wyniki sobotnich wyborów zostaną ogłoszone w poniedziałek.

OGLĄDAJ: Putin szuka i znajduje sojuszników w Afryce
1910_dokument2

Putin szuka i znajduje sojuszników w Afryce

1910_dokument2
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: