W Kirgistanie żyje około siedem milionów ludzi. Była republika radziecka od lat uzależniona jest od migrantów zarobkowych w Rosji. Jednak w ostatnich latach stała się kryptowalutowym liderem w regionie - podał Reuters.
Narodowa kryptowaluta w Kirgistanie
Górzysty kraj w Azji Środkowej stawia na rozwój technologii blockchain, gdyż chce ograniczyć zależność od przekazów pieniężnych migrantów w Rosji. Ogłoszenie projektu zbiegło się w czasie z przygotowaniami do przedterminowych wyborów parlamentarnych, które zaplanowano na 30 listopada.
Stablecoin oparty na technologii BNB Chain oraz cyfrowa wersja kirgiskiego soma mają być wykorzystywane w płatnościach rządowych. Projekt ma wspierać cyfryzację gospodarki i wzmocnić pozycję kraju w regionie.
Cyfrowa waluta w Kirgistanie
Założyciel Binance Changpeng Zhao napisał w mediach społecznościowych, że cyfrowy som jest gotowy do użytku, a w ramach inicjatywy powołano narodową rezerwę kryptowalutową obejmującą token BNB. Zhao od maja pełni funkcję doradcy prezydenta Kirgistanu ds. aktywów cyfrowych.
Nowa inicjatywa jest jednak dość kontrowersyjna. Stablecoin A5A7, oparty na rosyjskim rublu i zarejestrowany w Kirgistanie, został wcześniej objęty sankcjami. Według władz zachodnich mógł on być wykorzystywany do obchodzenia restrykcji wobec Rosji po inwazji na Ukrainę - wskazał Reuters.
Stablecoin w Krgistanie
Dzień przed ogłoszeniem projektu prezydent USA Donald Trump ułaskawił Changpenga Zhao, wcześniej skazanego za przestępstwa finansowe, co nadało całemu wydarzeniu dodatkowy, międzynarodowy kontekst - napisała Agencja Reutera.
Kirgistan niegdyś był uznawany za najbardziej demokratyczny kraj Azji Centralnej. W ostatnich latach łączy liberalne podejście do gospodarki cyfrowej z coraz bardziej autorytarną polityką wewnętrzną. Uruchomienie stablecoina i cyfrowego soma ma być kolejnym krokiem w kierunku cyfrowej transformacji państwa.
Autorka/Autor: jjs/kris
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock